Informacja:Wątek został przeniesiony przez moderatora z Herbicydy
Octan to nie woda i nigdy jej nie zastąpi. Chociaż występuje w roślinach, ale w minimalnych ilościach. Tym sposobem tylko uzupełniamy jego ilość, a całą enregię roślina wykorzystuje do walki. Nadmiar zawsze zaszkodzi, dlatego OW ma opracowaną recepturę oraz ustalone stężenie, a przykre zdarzenia mogą świadczyć o nadgorliwości.
Nie spodziewałem się tego.
Informacja:Wątek został przeniesiony przez moderatora z Herbicydy
Mam pytanie do Walerka/Mazana. Zastosowałam dwukrotnie HT. Po pierwszym razie wydawało się, że sporo trupków było na liściach (datury), a mróweczki zajęły się pochówkiem.
Jednakże po drugim oprysku, po kilku dniach okazało się, że jest wysyp mszycy. Jestem bliska zastosowania chemii, chyba że podpowiesz inny sposób walki z tą szarańczą.Z góry dziękuję.
Pozdrawiam
Informacja:Wątek został przeniesiony przez moderatora z Herbicydy
Alicja169
HT dałaś w ilości 150 ml/l wody? Jeśli taka była proporcja to przeżyły. W przypadku zwalczania szkodników trzeba podwoić ilość wyciągu tymiankowo - oreganowego na jeden litr wody. Stężenie 0,1 - 0,2% jest skuteczne lecz przeciw grzybom. Inny sposób to -łatwiejszy - podany przez Waldka - 96 str Opuchlaki lub w tym wątku str 15 i 18.
Informacja:Wątek został przeniesiony przez moderatora z Herbicydy
.
Dałam w proporcji 150ml/l wody. Tak jak było w przepisie. Czyli diabeł tkwi w szczególe. Rozumiem, że zanim się poddam i wrócę do chemii, spróbować podwoić porcje ekstraktu. Zostało mi jeszcze ekstraktu na co najmniej dwie podwójne dawki. W jakim odstępie czasu to zaaplikować?
Odsyłając mnie do str 96 miałeś na myśli preparat z wrotycza?
Jeszcze jedno pytanie. Czy można rozrzucić pod roślinkami to co pozostało po odcedzeniu herbatki>. Myslę, że nic się nie stanie jak ten już wykorzystany tymianek i oregano po prostu rozsypię pod krzaczki? Szkoda wyrzucać takie dobro
Jaka jest Twoja opinia?
Informacja:Wątek został przeniesiony przez moderatora z Herbicydy
Zaraz zaraz, bo się pogubiłam. HT stosuje się w proporcji 150 ml na litr? A ja miałam w głowę wbite, że 150 ml na 2-3 litry? To ta ostatnia proporcja jest profilaktycznie? Jak pojawiają się na różach pojedyncze mszyce, to wystarczy te 150/2 litry czy ma być mocniejsza?
Informacja:Wątek został przeniesiony przez moderatora z Herbicydy
Megabasia
Dobrze, że na ten fakt zwróciłaś uwagę. Stężenie należy dostosować do "wagi" ciała przeciwnika. Trzeba tylko uważać na wrażliwość rośliny na specyfik. Wrażliwość mszyc zależy od okrywy, która je osłania i w poprzednim przypadku zostały tylko sparaliżowane. Wystarczyło powtórzyć w krótkim /po ok. 1h/czasie zabieg i mogło być po problemie. Ponad to liczy się też pochdzenie surowców do wyciągu - z krajów południowych mają nieco inny skład niż produkowane u nas.
Skład podstawowy to 150ml/2 - 3 litry, lecz można zwiększyć nieco stężenie - nawet trzykrotnie jeśli roślina wytrzyma.