Każdy nawet najmniejszy zwiastun wiosny teraz cieszy najbardziej. Ja mam 2 doniczki z sześcioma hiacyntami. Jak zakwitną to nas pewnie wyduszą swym zapachem.
Zgadza się Doroto. Hiacyntów nie mam ale wypatrzyłam dzisiaj pączki na cyklamenie ogrodowym. Podskórnie czuję zbliżającą się wiosnę i planuję co jest do ogarnięcia w domu żeby mieć potem czas na ogród.
Na hasło - hiacynty
moje pachniaczki okienne prezentowe, ale już parę dni temu kwiatki zwiędły.
Potem cebulki wyjmę z ziemi, osuszę i do chłodnego miejsca (może lodówka?). Mam nadzieję, ze na wiosnę w ogródek wrzucę.
Witaj Kordina. Ciekawy sposób na przetrzymanie hiacyntów. Trzeba mieć tylko miejsce w lodówce albo odpowiednie w niej pustki. Ja cebulowe jeżeli kupuję do domu to przetrzymuję w zacisznym miejscu na zewnątrz a gdy nadchodzą większe mrozy (na ogół nie trwają długo) to chowam do garażu.