Bożenko, tnę ręcznymi albo elektrycznymi nożycami do żywopłotu, szczegóły poprawiam sekatorem.
Mirka dobrze mnie "odczytała", chodzi mi właśnie o proste linie. Bardziej nieforemny jest ten stożek po lewej stronie (widoczny na tle szopki) ale już widzę poprawę po ostatnich cięciach. Ostatnio użyłam prostego kijaszka (podpatrzyłam bodajże u Danusi). Częściowo metoda się sprawdziła ale trzeba pilnować jego odpowiedniej pozycji.
Elisko, napiszę tylko: dziękuję

. Kolorów z dnia na dzień mniej, liście opadają, dzisiaj było pierwsze grabienie.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta -
Ogród z przeszłością (+)
Wizytówka (+)
Znowu na wsi - aktualny