Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Znowu na wsi

Znowu na wsi

Joku 18:13, 27 cze 2025


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13246
Ja już bym się nie nudziła . Zaczynają mnie męczyć ciągłe poprawki. A jak się rozejrzę to tu trzeba coś poprawić, tam też bo nie pasuje, jakaś roślina wypadła. Albo szkodniki zżarły wyrośnięty krzak.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
mirkaka 08:16, 29 cze 2025


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10639
Mnie przeraża rozrastająca się rozłogami tojeść orszelinowata, pożera mi hakonki, nie wiem jak sobie poradzę z jej eliminacją, to chyba niemożliwe Jola wykopanie krzewu to fakt ciężka robota, może eM pomoże, dla mnie najgorsze to takie dłubanie jak u mnie z tą tojeścią, będę musiała przekopać spory kawał , wszystko wysadzić, i oczyścić teren z rozłogów , straszna robota, no chyba że ją zostawię i niech się dzieje wola nieba
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
Basieksp 08:37, 29 cze 2025


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 12740





Ale masz pięknie obsadzone te ścieżki
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka( Pomorskie, okolice Chojnic)*** Wizytówka
hankaandrus_44 10:35, 29 cze 2025


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7499
Niech się dzieje wola nieba- to moje ulubione powiedzenie w tym sezonie.

Co można zrobić w ogrodzie "z doskoku"- Niewiele. Tyle zabezpieczyć, co o pomstę do nieba woła. Wobec czego, nie psioczę, nie wyrywam włosów z głowy. Kiedy rośliny dadzą popis-dobrze. Jeżeli polegną, też na klatę przyjmuję porażkę.

Pocieszam się, że coś jednak jest zielonego, i na mnie czeka. Nie wszystko musi być perfekcyjnie.

A poza tym-ogród masz zadbany, masz do niego dostęp o każdej porze dnia, i to jest budujące.
Jeden, czy dwa dni zwłoki, nie rzutuje na cały rok ogólnego wyglądu.

Jolu, jest pięknie! I nie wydziwiaj.
____________________
Sezon 2017-u Hanusi {ogrodek hanusi jeszcze jeden sezon 2016}
pestka56 10:41, 29 cze 2025


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 5270
mirkaka napisał(a)
Mnie przeraża rozrastająca się rozłogami tojeść orszelinowata, pożera mi hakonki, nie wiem jak sobie poradzę z jej eliminacją, to chyba niemożliwe Jola wykopanie krzewu to fakt ciężka robota, może eM pomoże, dla mnie najgorsze to takie dłubanie jak u mnie z tą tojeścią, będę musiała przekopać spory kawał , wszystko wysadzić, i oczyścić teren z rozłogów , straszna robota, no chyba że ją zostawię i niech się dzieje wola nieba


Ja bym okopała jakiś kawałek i otoczyła borderem. To ładna roślina i efektownie wygląda w grupie. Szkoda wyrzucać.
U siebie mam tak ograniczone krzewy Sorbaria Sorbifolia (Tawlina jarzębolistna) 'Sem'. Są bardziej ekspansywne, ale udało się je ograniczyć.
____________________
Kasia
Wafel 13:28, 29 cze 2025


Dołączył: 25 cze 2023
Posty: 2865
Jolu, Mospilan to bardzo silny środek, obojętnie co by to było ssącego, powinno pomóc jeśli gąsienice to bardziej skuteczny jest Deltam. Ja bym mocno przycięła tą trzmielinę i spróbowała jeszcze raz spryskać Emulparem, który jest na bazie oleju rydzowego i nie zaszkodzi sąsiadom.
____________________
Asia-Wafel Moje małe, zielone miejsce na ziemi
Joku 17:13, 29 cze 2025


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13246
mirkaka napisał(a)
Mnie przeraża rozrastająca się rozłogami tojeść orszelinowata, pożera mi hakonki, nie wiem jak sobie poradzę z jej eliminacją, to chyba niemożliwe Jola wykopanie krzewu to fakt ciężka robota, może eM pomoże, dla mnie najgorsze to takie dłubanie jak u mnie z tą tojeścią, będę musiała przekopać spory kawał , wszystko wysadzić, i oczyścić teren z rozłogów , straszna robota, no chyba że ją zostawię i niech się dzieje wola nieba


Nauczyłam się wykopywać krzewy, jakoś sobie radzę. Męża nie wpuszczę bo zadepcze całą okolicę a tam gęsto .

Nie wiem czy ty byś wytrzymała z wolą nieba . Też myślę że najlepiej wykopać wszystko, oczyścić z rozłogów i posadzić od nowa. Tak samo jak w przypadku perzu lub podagrycznika. Wydłubywanie odrostów jest straszne i frustrujące. Ciężko się przekonać do takiej katorżniczej roboty ale jak już się weźmie łopatę lub widły w garść to jakoś idzie do przodu. Wiem to z własnego doświadczenia.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Joku 17:41, 29 cze 2025


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13246
Basiu, nad obsadzaniem ścieżek nieustannie pracuję ale ciągle trzeba coś poprawiać . Ale idzie ku lepszemu .

Haniu, jeszcze trochę i mnie przyjdzie się zdać na wolę nieba. Też pracuję "z doskoku" chociaż ogród mam za progiem. Fakt, odpada mi dojazd, organizowanie dojazdu, wystarczy założyć odpowiednie obuwie na nogi. Jak byłam młodsza potrafiłam cały ogród przelecieć w jedno popołudnie, teraz dzielę sobie pracę na małe kawałki bo boję się że zniszczę sobie moje państwowe stawy albo kręgosłup i kolana nie wytrzymają.
U ciebie drzewa i krzewy sobie poradzą, gorzej z drobnicą. Wiem, chciałoby się żeby porządek był wszędzie ...

Kasiu, albo wiadro lub duża donica bez dna. Tawlina bardzo mi się podobała jak zobaczyłam ją po raz pierwszy, ale miejsca na szczęście nie było w ogrodzie. Potem doczytałam jaki z niej podstępny stwór.

Asiu, popryskałam właśnie mospilanem. Chyba zadziałało albo agresorzy zdążyli się ulotnić. Wszystkie liście na krzewie uschły. Wczoraj wycięłam suche gałązki.
Teraz trzmielina wygląda tak, to te gołe badyle za donicą.



W dwóch miejscach znalazłam pajęczynki z zawartością (gąsienice i jakieś niby białe motyle). Reszta pajęczyn wyglądała na wyschniętą. Może warto czymś jeszcze potraktować jak piszesz. Bo nie wiem czy reszta towarzystwa gdzieś się rozpłynęła czy zabił ją mospilan. Na razie trochę poczekam może na gałązkach pojawią się nowe przyrosty. Jeżeli nie to trzeba będzie wykopać. Następca czeka .

Dzisiaj straaasznie wieje.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
mirkaka 18:47, 29 cze 2025


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10639
Ja bym ją jeszcze przycięła i opryskała jeszcze raz, i roślinki w okolicy krzewu, może te gąsienice już zdążyły gdzieś przeleźć?
U nas też dziś huraganowy wiatr i susza
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
Joku 19:53, 29 cze 2025


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13246
Jak przestanie wiać to zrobię oprysk. Myślisz że byliny też? Dużo szkodników szkodników w tym roku. Na różach zauważyłam jakieś drobne białe robaczki, na powojnikach chyba grasują wciornastki . Trzmielinę wstępnie obcięłam, jeszcze poprawię.
Mam wrażenie że ten wściekły wiatr wywieje nam całą wilgoć z ziemi.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies