dywagacje jak najbardziej na miejscu

.. i cieszy mnie, że się dziewczyny na poduchach umościły i lierackie dylematy w kwesti papier czy elektroniczny papier rozwiązują ... nawet bardzo na czasie bo ja od kilku dni przeszłam na elektroniczny papier i ................. jestem baardzo zdziwiona ...
dlaczego?
kilka dni temu tupałabym tym swoim malutkim 35

(no ma się stópkę jak chińska księzniczka

)) ) i dowodziła jaką to przewagę ma papier ... zapach drukarni i tak dalej ... dziś będąc uczciwą wobec siebie z pokorą muszę przyznać, że czytanie na Kindlu

ma swoje zalety ... to maleństwo mieści się w torebce i waży .. nie no właśnie ono nie waży ... i to jest to !!! ... w ten sposób mam z sobą u Ani 15 książek w tym "Powstanie 44" davisa ... normalnie niemożliwe ...
dlatego polecam ... dostępność literatury na Kindla szeroka ... a niemożliwe staje się możliwe
czytanie na ipadzie mniej polecam .. to monitor odbijający światło i męczą się oczy ... Kindle ma zamiast monitora coś co nazywają e-papierem ...
a na hamak ... czy leżaczek na werandzie wezmę książkę

... mamy czasy w których można wybierać więc wybierajmy