a potem ...



i mam litr miodku ... po drodze minęłam ogródek ... nie wiem może kogoś z wielkiej ogrodowiskowej braci bo bukszpaniki dzielnie wyznaczyły granicę rabat ...



i las ... piekny dziś z refleksami słońca pomiędzy koronami drzew ...

to do niedzieli ... pozdrawiam

TY oglądałaś moje wiewióry, a ja patrzyłam moment wcześniej na wycieczkę po Kazimierzu na blogu Twoim. Widzę, że zmienił się wygląd bloga bardzo efektownie teraz wygląda, łatwo się poruszać no i wspaniałe te piękne relacje z różnych przyjemności.

Świetny klimat na zdjęciach

Piękne jesienne fotki
Pozdrawiam

Odwiedzam ...raczej po cichu, bo czasu brak....pozdrawiam

Konstancja30 napisał(a)

[

A kto chabazia wyrwał z korzeniami i taszczy w taszce ?????

....tak rozpoczety poniedzialek....z Toba tuz obok na spacerze przechadzac sie twoimi sciezkami...
.....nic juz nie jest w stanie posuc mi tego dnia Izus.....

p.s

wlasnie wrocilam po weekendowym detoxie od komputera....i buzia juz sie usmiecha....i to dzieki Tobie....
merci.....
buziam mocno i sciskam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

piękne szwędanie i klimaty i chabazie w torbie, co też to jest

i ile tu dumania i filozofii, póki co odpuszczam sobie