Iza masz całkowicie rację - ogrodowisko zmienia postrzeganie zieleni. Zamiast patrzeć na architekturę zastanawiam się czy drzewa były sadzone jednocześnie z powstaniem budynku, kto teraz pielęgnuje rośliny, dlaczego taki a nie inny styl nasadzeń wybrano.....
Zrobię zdjęcia pięknych platanów, które wczoraj wieczorem podziwiałam
pomyślałam o tym ... jak za sto lat będą wyglądały ogrodowiskowe ogrody ... czy zostaną tylko drzewa czy też dzięki nim przetrwa pamięc o pra babce ... czy pra innym przodku ... ...
oj nagrzeszyłaś ... nagrzeszyłaś Madżenko tą czekoladą ... i na pokuszenie powiodłaś ... zmniamałam ... z amaretto u Blikla ... i to było lubieżnie nierozsądne nie tylko z punktu widzenia kalorycznego ... stało się ... tylko platany pozwolą mi zapomnieć o tym niechlubnym zamachu na "kiedyś kibić" czy może łatwiej "kiedyś talię" ... bukszpany przed muzeum absosmerfnie warto zapamietać ... nie wiem co na to miłośnicy sztuki ... ja wielkodusznie rozumiem i popieram ... a choć sama przedogródkiem straszę to mijane posesje ciacham okiem wytrawnej ogrodowiczanki i oj ....... co to ja sobie czasami myślę a jak mam słuchacza to jeszcze i siem wymądrzę ... ehhhhhhhhh ... po infekcji on line pantofelkiem zielonym nic już nie jest takie samo ))) ... jest lepsze ...
... no Izuś.... ja tak sobie marzę, że zostanie 'po mnie ta siła fatalna...(...) aż was zjadacze chleba w anioły przerobi..." (J.Słowacki "Testament mój")...
jeśli siła oddziaływania zieleni ukoi zmysły i obyczaje, da wytchnienie zmęczonym i zachwyci wędrowca... a domownikom przywiedzie na myśl Tą-Która -Onegdaj.. ... będę z góry powiewać skrzydłami....
...
