Anuś najpierw zdjęłam kolor i zostawiłam nostalgię a teraz taka anemiczna mi się wydaje ... w sensie blada ... kolor w pudle ... kusi ale trzeba być twardym a nie miętkim !
no jasne, ze śminka ... to klu wszystkiego piękna na świecie ...
nawiasem mówiąc rano gdy ujrzałam siebie w wersji soute pomyślałam "ja taaka jestem i nikt nie wyciepuje mnie ze społeczeństwa to choince też się należy ... i jest )) ... to tak sobie myślę (niczem kiedyś wielka gwaiazda co konferansjerkę myśleniem połozyła ) może by wzorem wenezuelskiej piekności coś niecoś pomóc naturze ... wiem ... wiem to dziedzina jednak medycyny nie czarnej magii alr tak ciut tylko ))
No proszę jak można naturę poprawić! Fiu fiu... Ja do tej pory stosowałam tylko okręcanie dobrą stroną do widza, a tu jeszcze chirurgia plastyczna i make-up. Też drżę na myśl jak ta moja dama się zaprezentuje na salonach, ale widzę, że parę chwytów i wyprowadzę na miskę. Pozdrawiam. Wyszło ekstra! Jestem pełna optymizmu na jutro.
na moje oko, według mnie, śminka jest wystarczającym elementem dekupażu twarzowego
Swoją drogą zastanawia mnie dlaczego te kosmetyki w coraz to większych opakowaniach sprzedają?.... zauważyłam, że z biegiem lat mam coraz większą kosmetyczkę.. i żeby nie było, że ja wymagająca jestem
używam tylko kremu*
* no dobra... przyznaję. Kremu na dzień, na noc, pod podkład, mydła-kremu, kremu pod oczy, na zmarszczki mimiczne... i jakiś tam jeszcze mleczka kremy..... dobrze, że kremówek do kosmetyczki nie wciskam
Iza kurcze kiecke muszem kupić
Ale jak w kiecce i ortezie po wybiegu biegać!
Pływać nie umiesz ? Utopimy! Może wcześniej wiosna nadejdzie!
na nartach nie umiem ... pływac nie umiem i tak dumam co ja tam mam nicy robić ... no i teraz już fiem ... w ofierze będem złozona ... żeby wiosna ... żeby kfiatki ...
i za klasykiem powiem "ale śmierć to będę mieć piękną "
A ja protestuję!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Kto mnie będzie teksty sypał??????????? Z kultury do dziś ryczę ze śmiechu.. .....
Topi się Marzannę... hmmmm ale Marzanny też szkoda.....
Ale jak wszystkie wyciągniemy te nalewki..to już na narty i do basenu nie dojdziemy..... wiec problem może rozwiązać się sam......
Izuś zapraszam latem... nauczymy pływać Nawet mam deseczkę do nauki pływania Deseczka pożyczona - nie oddana... jeszcze rok nie oddam
A teraz uciekam do sklepu..bo mi pies z głodu zdechnie... karma sie skończyła..wyszedł biedaczysko na taras i nogi mu się rozjechały na boki jak w kreskówkach...wpadł cały w jakieś drgawki.. rozdarłam japę na pół wioski za M do pomocy i w piżamie pobiegłam ratować psa... M przybiegł .. orła też zaliczył..prawie psa dodatkowo skasował.... bo wylądował nad biedakiem..... Prawie widziałam koniec świata........ ślizgając się biedaka podnieśliśmy i przenieśli na stabilny grunt.... ja w kapciach.....też nóżki się rozjeżdżały...... Istny kosmos.... Pies na szczęście zdrowy, a ja się okażę.. wiec póki zdrowa jadę po te zakupy...... od rana już jadę.... i się zebrać nie mogę...
Taka ze mnie baba co zakupów nie cierpi. ....... i ja mam paradować w kiecce?????????
W przeciągu całego roku,
Jest taki jeden dzień, dzień zimy,
Który pachnie pysznym barszczykiem oraz choinką,
Wesołych i zdrowych świąt sobie wtedy życzymy
Potrawy na wigilijny stół robimy,
Szczęście wita nasze progi,
Jest to dzień dla nas bardzo drogi.
Pierwszej gwiazdki wypatrujemy a kiedy już zaświeci
W naszym domu już kolęda leci.
Wiara niech wytrwa z nami rok cały,
Oby święta się udały!