Nie wyjaśniło się, myślałam, że może coś na blogu, ale tam też nic ... za to jeszcze raz się pośmiałam ze wspomnień z narciarskiego spotkania ..

....trochę póżno wpadam i zachwyt zostawiam ...nad serduchami walentynkowymi...cudo...
...pozdrawiam cieplutko

Konstancja30 napisał(a)

a takie serduszko dla Was ...

O rany, jakie cudne! Dziękować, dziękować

Iza, pikne serducha...buziaki zostawiam

prędzej bym się tego metora spodziewała niż tego, że ja ... ja nie będę miała siły i czasu, żeby w laptopo zerknąć ...

no nie miałam ... lepiej nie jest ale podczytuje sama siebie a to już żenada więc musze ... musze Wam słówko choć napisać

i wyjasnić tajemnicę serduszek ... one nie moje ... z netu i mam nadzieję, że czyje by nie były zaden wandal ich nie konsumował ... one jak panna z dobrego domu w zamierzchłych czasach mają leżeć i pachnieć )))

natomiast ja zamiar mam na kruchych serduszkach uskutecznić takie coś ... biała masa na wierzch ... nie wiem z czego te masy może Kasiog zbłądzi do mnie i mi powie )) albo ktoś inny bo srebrne i złote perełki zakupiłam ... zamiar oczywiście dotyczy egzamplarza z perełkami pozostałe nawet w wyobraźni za trudne ...

i to na tę chwilę wszystko ... obiecuję nadrobić i wrócić ... tylko teraz to sama sobie musze streszczenie ubiegłego tygodnia zrobić ))


bużka mocna

kofam Was

irena_milek napisał(a)

ile tu frajddy widać!! mam nadzieję, ze w tyłek nie było zimno!
serducho z zapałkami super

na rozgrzewkę sobie tez chyba wstawię bo wczoraj coś mnie podkusiło i prognozę długoterminową obejrzałam i ...

i foch na całego bo opady śniegu mają być ... nie no ja piałam na widok tych białych połaci ... moja piesa szalała jak wściekły Azorek a to dama przeciez ... małż co siem naodśnieżał to jego ... ale każdy nawet snieg powinien widzieć kiedy przestać ... a tuuuuu ... niiiiiiiiiii e ... no i tak do marca z początkiem marca włącznie zresztą

nic tylko dziewczynką z zapałkami czeba być

ojojoj....
dzięki za to słówko...

beata0109 napisał(a)

Przyszłam się przywitać .
Jest tu wiele pięknych ogrodów wymuskanych, idealnych ale Twój mnie szczególnie zauroczył. Ściana płaczu jest przecudna. Dla wielu to mankament działki, dla mnie atut.. Ja także pobielałam doniczki a pomysł z aniołkiem ze znicza chyba podkradnę. Zachwycam się także blogiem.
Pozdrawiam

Beatko witam i podziwiam za niesamowite poczucie piękna ... ale dobra powaznie to ja po latach tez już pokochałam tę ścianę i nawet mam do niej słabość ale kto zobaczył choć jeden artykuł Dany o angielskich ogrodach zakocha się w każdej cegle ...

zapraszam i tu na bloga ...

Magda70 napisał(a)

ojojoj....
dzięki za to słówko...

buźka ... Magda z ręką na pulsie jak zawsze

Marzena2007 napisał(a)

A mnie od dwóch dni intrygowało co to za cudo, czy do jedzenia czy sztuczne, czy Iza sama zdiełała, czy kupiła

jak już wiecie samam w trwodze czy ktoś tych piękności zwyczajnie nie był zjadł ... no nie nikt by nie mógł