Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród marzeń ... cegła ... róża ... lawenda i mila do tego co mam w głowie ...

Ogród marzeń ... cegła ... róża ... lawenda i mila do tego co mam w głowie ...

Mala_Mi 13:26, 28 cze 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Iza...dla mnie możesz i ogrodu nie mieć...ważne byś miała klawaturę i dostęp do netu...i te swoje dylematy w stylu "jak żyć "
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Evchen 23:26, 28 cze 2012


Dołączył: 07 maj 2012
Posty: 4059
Dzień dobry Konstancjo-Izo
Zauroczyła mnie Twoja historia
Zwykły kawałek ziemi nabiera romantycznej poświaty Cudnie!.. Będę tu sobie zaglądać I zapraszam oczywiście do siebie
____________________
http://www.ogrodowisko.pl/watek/3282-bb
Madzenka 18:36, 29 cze 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
asc napisał(a)
Iza...dla mnie możesz i ogrodu nie mieć...ważne byś miała klawaturę i dostęp do netu...i te swoje dylematy w stylu "jak żyć "


Trzeba Izę w bezprzewodową wyposażyć i wi-fi
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Konstancja30 18:38, 29 cze 2012


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
asc napisał(a)
Iza...dla mnie możesz i ogrodu nie mieć...ważne byś miała klawaturę i dostęp do netu...i te swoje dylematy w stylu "jak żyć "


Aniu dawno temu a konkretnie dzień przed ślubem złapałam przysłowiowego zająca na prostej drodze ... dzień przed ślubem a kiecka do ślubu kolanka pokazywała więc zamarłam ... jak już się okazało, że kolanka całe przypomniałam sobie o paznokciach i w bek ... jeden złamany ... bucząc marotałam "mogłam rękę złamać a paznokcia ocalić " ... kwestia priorytetów ... ... netu sobie nie dam odebrać ... spkojna głowa
____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
Konstancja30 18:56, 29 cze 2012


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
powinnam teraz olejować taras ... powinnam ... ale do tego potrzebny olej a oleju nie ma ... powinien być wczoraj ... czekałam cały dzień i nic ... więc o godzinie 18 interweniowałam wiedząc, że moja puszka od godziny czwartej nad ranem jest w Kielcach ... uzyskałam lakoniczną informację, że przesyłka ma status "uszkodzona" i jest przełożona na jutro ... jutro jest dziś ... ledwo wysiedziałam w pracy a w zasadzie to nie wysiedziałam bo storpedowałam małża telefonicznie żeby tam zadzwonił ... ha ... ale nie sprecyzowałam gdzie !!! ... więc małż zadzwonił do tych od przesyłki ... zupełnie niepotrzebnie bo usłyszał to co ja dzień wcześniej ... tylko ja uznałam, że trzeba zadzwonić do nadawcy bo jak znam życie to firma przewozowa nie będzie się spieszyć ... za to małż w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku bo przecież zainteresował się !!! ... werandował się dalej ...

nadawcę napastowałam dopiero ja jak wróciłam z pracy ... oczywiście, że nie wiedział o uszkodzonej przesyłce ... bo po co ... w dodatku oboje nie pojmujemy jak można ją było uszkodzić ... pan bo wie, że są solidne ... ja bo taką kiedyś próbowałam otworzyć pół dnia i w końcu udało mi się przy użyciu fleksa ... i tylko cudem mam nadal dwie łapki i nóżki ... ale powracając do tematu to pan gdyby wiedział to by mi wysłał rano kolejną puszkę a tak to on już jest na weekendzie (miłego weekendu mimo wszystko) ... ale człek zdolny do empatii pewnie dlatego, że JUŻ na weekendzie więc zobowiązał się, że skłoni przewoźnika aby mi przywiózł tę uszkodzoną puszkę a niezależnie od tego dośle mi nową ... prawie się uspokoiłam ... zupełnie niepotrzebnie ...

przewoźnik nie może mi przywieść tej uszkodzonej puszki bo "z niej się leje" ... hmmmmm ... zważywszy, że zamówiłam 2,7 l ... a leje się już drugi dzień to zapytowywuje pana co mi wysyłał czy się nie rąbnął i nie wysłał mi cysterny ... pan rąbnął szczerze, że nie ale takiej klientki to jeszcze nie miał ...

zachwycony czy zaskoczony poznanym indywiduum z weekendu do pracy nie wrócił i olej będzie we wtorek ...

a weranda siem kończy ...
____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
Konstancja30 18:57, 29 cze 2012


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
Evchen napisał(a)
Dzień dobry Konstancjo-Izo
Zauroczyła mnie Twoja historia
Zwykły kawałek ziemi nabiera romantycznej poświaty Cudnie!.. Będę tu sobie zaglądać I zapraszam oczywiście do siebie


jak się ostro wykadruje to może być ... dziękuję ...
____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
Milka 12:45, 30 cze 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
nie przesadzaj, tworzysz ogród z duszą:)
i czekam na werendę, jak by to moja miała być
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Konstancja30 12:48, 30 cze 2012


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
irena_milek napisał(a)
nie przesadzaj, tworzysz ogród z duszą:)
i czekam na werendę, jak by to moja miała być


bo jest w jakiejś części )) ...
____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
Milka 12:50, 30 cze 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
to się cieszę już się tam moszczę i czytam ,,Szepty"
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Konstancja30 13:27, 30 cze 2012


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
szeptem ...



... w poduchach
____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies