Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój ogródek pod Gdańskiem

Mój ogródek pod Gdańskiem

Moniika 18:12, 26 lip 2012


Dołączył: 04 gru 2010
Posty: 2777
Nie liczę ze niewiadomo co od Nebel przywioze... , sama właśnie współpraca mi sie podoba i jakoś tak fajnie , ze jak ktoś nie chce jakich roslin to u kogoś innego miejsce sie znajdzie a tym kims moze bede ja... Zreszta mam pod tym względem straszne szczęście w życiu... Trzy lata temu Pani pracująca u mnie w pracy chodziła po wszystkich pokojach i ogłaszala ze jej dom i ogrod bedą niszczone bo droga jest budowana i ich przesiedlaja i jak ktoś chce to może przyjechać i z ogrodu wykopac co chce tylko samoobsluga było zasada. Ja cicho siedziałem bo nowa byłam w pracy i słabo znałam te Panią więc sie nie wychylalam. Któregoś dnia po miesiącu przez przypadek powiedziała w moim pokoju ze nikt sie nie zgłosił i serce jej pęka ze cały ogrod pójdzie na zniszczenie ze nikomu sie nie chce kopać itp. Wtedy dopiero powiedziałam ze jak nikt sie nie zgłosi to ja chętnie .... Wezmę wszystko co sie da... Ona sie ucieszyła, i tym sposobem przywiozlam do siebie trzy Samochody ( terenowe) roślin... Wykopywalam to z tata i mężem dwa dni a potem u nas i u rodziców tydzień sadzilismy... Mam z tamtych czasów bardzo dużo roślin, np te dwie duze kule bukszpanowe przed wejściem. Ta Pani miała ich 8 ale mojemu mężowi nie chciało sie kopać i wzięliśmy tylko te dwie... Strasznie potem zalowalam. Także mam już doświadczenie w "przesiedleniu" roślin.. Wtedy zreszta u mnie sama trawa i iglaki były , zupełnie inaczej niż teraz... Teraz to przede wszystkim sie cieszę ze jakaś Ogrodowiczke poznam!
____________________
Mój ogródek pod Gdańskiem
Bogdzia 18:48, 26 lip 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Pozcytałam Moniko co u Ciebie słychac . Jak masz okazję pozyskania roślin od kogoś to oczywiście bierz. Na ogół są to duże rośliny jakich nie kupi się w sklepie więc na pewno warto. Pozdrawiam serdecznie.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Diana 19:13, 26 lip 2012


Dołączył: 03 sie 2011
Posty: 2047
Moniko ależ miałaś szczęście
super że wykorzystałaś taka okazje!!!!!
A wszystko co wykopałaś przyjeło się?
Moniika 19:33, 26 lip 2012


Dołączył: 04 gru 2010
Posty: 2777
Diana napisał(a)
Moniko ależ miałaś szczęście
super że wykorzystałaś taka okazje!!!!!
A wszystko co wykopałaś przyjeło się?

Prawie wszystko, kilka róż nie wytrzymało pierwszej zimy ale jakieś 90 procent tego co zabraliśmy przepięknie sie przyjęło i u mnie i u mojego taty tez
____________________
Mój ogródek pod Gdańskiem
Moniika 19:36, 26 lip 2012


Dołączył: 04 gru 2010
Posty: 2777
Dzięki Bogdziu za odwiedzinki , pozdrawiam. U mnie dziś tak gorąco ze tylko leżeć na kanapie mogę bo nic sie nie chce robić.. i wszystkie rolety spuszczone A i tak duchota w domu! Na dworze nie do wytrzymania....
____________________
Mój ogródek pod Gdańskiem
Megi 20:50, 26 lip 2012


Dołączył: 14 lip 2012
Posty: 900
Moniko masz obłędne powojniki, bardzo, ale to bardzo bym chciała takie u siebie. Niestety u mnie poza jednym (chyba najbardziej pospolitym) żaden inny nie chce rosnąć, a ja już nie mam cierpliwości do nich po wsadzeniu jest ok, ale zimy żaden nie przetrwał poza tym jednym jedynym. Ale mnie on cieszy, chociaż ma takie niepozorne kwiatki, na dodatek przetrawał już trzykrotne przekopywanie i ładnie rokrocznie odbija
____________________
noemi 21:03, 26 lip 2012


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 5938
Witaj Moniko ...ale miałaś szczęście i teraz sytuacja się powtarza ... powojniki masz śliczne ... ja jeszcze ich nie mam ...ale kto wie ...

pozdrawiam
____________________
ogród magdalenka
Moniika 21:41, 26 lip 2012


Dołączył: 04 gru 2010
Posty: 2777
Megi napisał(a)
Moniko masz obłędne powojniki, bardzo, ale to bardzo bym chciała takie u siebie. Niestety u mnie poza jednym (chyba najbardziej pospolitym) żaden inny nie chce rosnąć, a ja już nie mam cierpliwości do nich po wsadzeniu jest ok, ale zimy żaden nie przetrwał poza tym jednym jedynym. Ale mnie on cieszy, chociaż ma takie niepozorne kwiatki, na dodatek przetrawał już trzykrotne przekopywanie i ładnie rokrocznie odbija

Megi.
Jak byłam u Ciebie to sie za tym Twoim powojnikim rozgladalam ale zdjecia nie mogłam odszukać ...
A moje .. No wiesz trochę to kwestia dobrego zdjecia które zawsze staram sie zrobic... Tak na prawde to, wiele osób ma dużo ładniejsze ode mnie... Ale fakt ze je lubię i strasznie sie staram żeby mi z nimi wyszło.. Więc może kiedyś z czystym sumieniem będę mogła być zadowolona
____________________
Mój ogródek pod Gdańskiem
Moniika 21:49, 26 lip 2012


Dołączył: 04 gru 2010
Posty: 2777
noemi napisał(a)
Witaj Moniko ...ale miałaś szczęście i teraz sytuacja się powtarza ... powojniki masz śliczne ... ja jeszcze ich nie mam ...ale kto wie ...

pozdrawiam

Hej Noemi dzięki za odwiedziny! No miałam szczęście wiem! Teraz to inna sytuacja, tylko podobna , bo Nebel ma po prostu jakieś roślinki których już nie chce i może ja wezmę. Wtedy to było coś zdecydowanie nadzwyczajnego... To tak jakbym weszła do ogrodu np Monteverde albo Bogusi czy Hani i mogła brać co chce i jeszcze właściciel by sie cieszył ze zabieram... To był piękny ogrod przed "rozbiorem" , dziwne to było tak wydzierac wszystko z ziemi... Tylko dlatego ze tam droga teraz biegnie mozna to było jakoś lekko "przeżyć" .
____________________
Mój ogródek pod Gdańskiem
Dorka 22:18, 26 lip 2012


Dołączył: 25 lip 2012
Posty: 408
Witaj ponownie,
zajrzałam do Ciebie i jestem zachwycona Twoim tarasem i miejscem, gdzie możesz rozłożyć się na leżakach To zawsze było moje marzenie.
Jak budowałam swój dom nie miałam nikogo kto by mi doradził i mam spory dom i fatalnie mały taras dlatego tak Ci zazdroszczę miejsca do odpoczynku
____________________
Dorota Białołęka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies