Bardzo fajny pieseczek... o przepraszam, sunia, bo to przecież Maja. Chyba polubiła synusia skoro patrzy mu w czy z czułością... miłość odwzajemniona

Zaglądam a tu rodzinka się powiększyła, super piesek, pozdrowionka dla Was.

Ale słodziak, wygląda identycznie jak moja Kropcia jak była malutka

Kochani, teraz to będę miała czas na buszowanie po Waszych wątkach, bo dziś rano w pracy poślizgnęłam się na śliskich kafelkach i wyrżnęłam jak długa, tłukąc lewe kolano i skręcając prawy staw skokowy.
No to jestem uziemiona na jakiś czas i sezon narciarski mam z głowy. A już chcieliśmy, korzystając ze zmiany planów pojechać jutro do Istebnej na narty. No i mam pecha

Piesiu słodziutki........a Ty miałaś nieciekawą przygodę......teraz plus dla O. ale inne rzeczy?????

No o tańcach karnawałowych i nartach czy łyżwach mogę zapomnieć niestety

Witaj Anito...
właśnie na wątku narciarskim doczytałam o twojej kontuzji...pech niestety ale jak sama piszesz nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło
nadgonisz ogrodowisko

Ogrodu całego Twojego nie ogarnęłam jeszcze...początek przeleciałam - szacunek odwaliliście kawał dobrej roboty...i to sami...no no...

Pozdrawiam serdecznie
Magda

Magda, staram się w tym znaleźć jakieś pozytywy, ale jak na razie, to mi strasznie przykro, że ferie spędzę co najwyżej na basenie, jak w końcu będę mogła normalnie chodzić. Tak się załatwić, obie nogi kontuzjowane. Nawet do kibla ciężko dojść. A łazienkę z prysznicem i sypialnię mam na piętrze.

Co do mojego ogrodu, to czekam na wiosnę i wtedy będę mogła w końcu zrobić wizytówkę. To z pewnością ułatwi ludziom poruszanie się po moim wątku

Pozdrawiam serdecznie

Witam Anitko w Nowym Roku, ach pechowo się zaczął przykro mi strasznie.
Życzę Ci w takim razie szybkiego powrotu do formy, a tymczasem możesz bezkarnie zasiąść przed komputerem (masz racje trzeba zanaleźć jakiś pozytyw).
Pozdrawiam Cie cieplutko.

Anita...najpierw Madżenka, teraz Ty oj współczuję. To naprawdę nic fajnego. Mnie rozłożyło na schodach tydzień przed świętami i tylko obiłam sobie d...., ale czułam wszystkie obolałe mięśnie jeszcze w ostatni weekend....wiem co to znaczy, nie chcę straszyć, ale zaopatrz się w jakieś przeciwbólowe leki, u mnie 3 dzień był najgorszy. Buziaki zostawiam i pozdrawiam,a...no i zazdroszczę tego wolnego czasu, ale tylko jego