Kasiula, ja pomimo sporego garażu i pomieszczeń obok też chyba na siedząco musiałabym kimać.... ale gorzej jak auto takie rozgrzane wjedzie do garażu... wtedy się sauna robi...ale Ty w pracy jak najbardziej możesz.... odbuziowuję
A gdzie Ty tę ziemiankę kcesz wykopać? Pod tarasem czy drweutnią?.... Jak już będzie to daj znać.... przyjadę na wizytę z noclegiem.... karimatę wezmę ze sobą.
Resztką sił sciskasz? Przecież Ty ciepłolubna jesteś...oj musi być gorąco na Śląsku....a może to przez ten smog, który teraz się wzmógł?
Dzięki za buziaki
Tutaj druga, różowa...dość ładnie i obficie kwitnie, chociaż tylko raz...ale też się zagęściła i pomimo cięcia (może zbyt oszczędnie)...szaleje z badylkami...
Vanilka...ta od 3 sezonów u mnie więc nadzieja, że te na froncie też dadzą radę za rok, albo dwa...i ogrodowa, już powoli zmienia kolory, zaczyna brązowieć
i rodek zaczął nieśmiało....i Hortka (podobno grandiflora)- ostatnia jej szansa, żeby się pokazać na co ją stać....