Madzia podrosły, ale jeszcze nie ma wszystkich nasadzeń pod świerkiem...jeszcze ML i mogę pomyśleć o ograniczniku na rabatę i wysypaniu kamieniami...obok podjazdu Phantomy widać na fotce, czy coś dosadzę?...jeszcze nie wiem
Nie narzekaj, ladne hortki i ten phanton mnie kusi, bylam na ogrodzie, normalnie wszystko lezy, pozwijane, makabra, koniecznie znowu podlewanie, tylko to takie ciut ratowanie, bo efektu nic...
Irenko, jestem zrozpaczona...podlewam co drugi dzień dość obficie i dzisiaj zaraz idę, ale przyjechałam znad jeziorka, a moja Vanilka (jedna z czterech) normalnie suche listki ma....ziemia skorupa....muszę koniecznie dosadzić resztę roślin i wysypać kamieniami...może one ciut wilgoci zatrzymają....
Hejka
Czytam, że ślimaki u Ciebie. U mnie zniknęły, wyparowały, ulotniły się... Cieszę się jak gupia Wcześniej były w lipcu, zeżarły mi wszystko, runiankę, jeżówki odmianowe też, m.in. Hot papaye, nawet jednego kfiatka się nie doczekałam Ale teraz dochodzą do siebie, a Mozarella kwitnie
Zdecydowanie wolę upał i suszę niż ślizgacze
A dzisiaj już dużo chłodniej 30 stopni. Normalnie trzęsę się z zimna
Buziaki! Wypoczywaj i kuruj nuzię
Kasiu deszcz zahaczył...dobrze podlało, ale na jak długo to wystarczy?...w 1 zbiorniku zebrało się około 750 l...to są dwa podlania roślin bez trawnika ...kropla w morzu. Dobrze, że ciut chłodniej mamy dzisiaj, przynajmniej teraz bo jakieś 24 stopnie, ale już widać, że słonko się przedziera zza chmur....po południu skwar od nowa będzie