Musiałabym Ci pokazać mój wczorajszy zbiór z jednego pędu wyrastającego z kompostownika przeciwieństwo Twoich (i moich z warzywnika). Są podłużne, ciemnozielone, jędrne z małymi gniazdami nasiennymi. Gatunku nie znam, bo wyrósł dzięki wyrzuconym w ubiegłym roku.
Różnica polega na:
- jakości podłoża (nie tylko ze względu na żyzność, ale i wigotność
- wystawie - tu rośnie w cieniu domku narzędziowego, słońce tylko do południa i późnym popołudniem, a warzywnik to patelnia.
W przyszłym roku tam przenoszę poletko ogórkowe

Ula, czy dalej myślisz o kupnie clematisów? Czy czekamy do wiosny?

Piękny kolor odratowanej hortensji i bardzo wdzięczne cynie Siałam je kiedyś, a nasiona miałam od mojej Mamy. Szkoda, że zatraciłam Tylko od Niej pozostały mi kosaćce syberyjskie.

Widzę Variegatusa - dokupiłam w Kaniowie jeszcze dwa i tymczasem posadziłam w tym cienistym kątku. Marzy mi się od dawna (nie wiem, dlaczego jeszcze nie kupiłam?) dereń Sibirica Variegata albo Elegantissima.
Zaczekam z zakupami do września
Pozdrawiam niedzielnie