To bardzo dobra wiadomość bardzo ją lubię. U mnie patagońska miała w zeszłym roku tak rozbudowane łodygi i takie grube że byłam zaszokowana. Ta hastata wydaje mi się delikatniejsza i bardziej zwarta.
Powiem Ci że na trawnikach się nie znam. U mnie w większości koniczyna i chwasty go przerastają więc suszy nie widać. A tam gdzie biol. jest wylewana to trawnik gęściutki jak dywan i mam problem nadążyć z koszeniem, nawet w te upały.
Trawnikiem może na wiosnę się zajmiesz jak już będą bruki no i to nieszczęsne ogrodzenie.
Po tych deszczach rośliny będą rosły w oczach aż się cieszę na moje sadzonki. A o hortensji czytałam, najprawdopodobniej to jest Tardiva. Muszę wiosną znów ją przesadzić bo swoje rozmiary pokaże w przyszłości. Obecne miejsce nie dla niej.