mirkaka napisał(a)

Ja wszystkie ścinki po cięciu tuj zostawiam pod nimi, po latach utworzyła się fajna ściółka, żadne chwasty nie rosną

Też tak będę robić bo ciągle mi brakuje pod hortensjami ziemi. Nie nadążam z kompostem na wszystko

Po deszczu wszystko ruszyło

Buk piękny hosty wszyscy lubimy w tym stadium



Orliki nawet po deszczu cieszą, dopóki ich nie dpoadną zielone gąsienice. Ten fioletowy fajnie robi kolor na hortensjowej...czekam aż siewki jego urosną.

Rodgersja jest ekspansywna? A na aralię sercowatą czekam i od razu z kuleczkami na ślimaki- to tandem konieczny



Kokoryczki na kuchennej po ptzesadzaniu z innego miejsca i paproć od Anitki żyje!!!

Kocimiętka na wejściowej ma się dobrze to chyba zostanie. Reszta sadzonek mała w powijakach trwa chaos ale muszę w niego wtargnąć. Ice dance czeka w sobotę na wyrzucenie do kosza, już go nawet nie pokazuję.

No widzisz żyje Rodgersja u mnie przyrasta w kępie jak hosty, nigdzie mi się w innym miejscu nie pojawiła więc chyba się nie rozłazi

Masz orliki, będą się siać.
Ula, czy my obie zakupiłyśmy ten sam buk, chyba tak

sylwia_slomczewska napisał(a)

No widzisz żyje Rodgersja u mnie przyrasta w kępie jak hosty, nigdzie mi się w innym miejscu nie pojawiła więc chyba się nie rozłazi

To zobaczę

Wczoraj działałam ostro, czyli tak jak Ty ma codzień

Chciałam kupić te główne rośliny które miały służyć za przysłonę budynku. Pisałyśmy wiosną. Okazało się że cyprysów lawsona u nas szkółki nie produkują bo one często przemarzały. A świerka serbskiego też w dwóch miejscach nie było. Więc spełniłam swoje zeszłoroczne marzenia z tego co było. I tym sposobem miałam robotę
Na miejscu dawnego ogniska planowałam od 3 lat buka tricolor. W międzyczasie miałam tam kłosowce, potem jeszcze przetacznika, floksy i orlika. A na obrzeżu sadzonki trzmieliny na szpalerek. Taki misz masz. Kłosowce mnie wiecznie denerwowały bo od lata się pokładały. A w tym roku po 3 sezonach albo przemarzły albo wyczerpały żywot.
Więc wszystko wczoraj wykopałam. Okazało się że zdrewniałe kłosowce są super siedliskiem dla mrówek. Więc była walka ostra.
Buk dostał w nóżki trawki brązowe, które ciągle u mnie nie miały swojego miejsca i tawuła niska o fajnych pomarańczowych przyrostach. Musicie włączyć wyobraźnię bo z jednej tawuły musiałam zrobić trzy a trawki są w fazie wzrostu

Byle buk chciał rosnąć bo u mnie ciężkie warunki glebowe panują. Widok z trzech stron. Coś jeszcze tu zmienić?

Milka napisał(a)

Masz orliki, będą się siać.
Ula, czy my obie zakupiłyśmy ten sam buk, chyba tak

Mój to Dawyck Gold hodowany od 20cm. W zeszłym roku w ciągu sezonu zrobił niezłe postępy

Wczoram sadziłam bza Palibin szczepionego. Ale żeby go wsadzić musiałam wyprowadzić dużego bukszpana i 2 róże. To była mordercza praca.
I ciągle mi się układ roślin nie podoba i myślę że czeka mnie zmiana.
Bo ta luka która powstała chyba będzie lepiej jak ją trawa Variegatus wypełni. Wczoraj dzieliłam. W sumie są tam 3 sadzonki narazie pod ogrodzeniem. A jednak może lepiej byłoby żeby były w nogach bza.

Wczoraj w nogi bza szukałam czegoś wyższego bordowego i tylko postemony znalazłam odpowiadające poszukiwaniom. Chciałam jakąś zmianę kolorystyczną bo bliżej już są ciemierniki.

Pomóżcie mi zdecydować a najlepiej jak ktoś mi narysuje bo ja nie umiem
WARIANT I
Variegatusy 3 zostają wzdłuż ogrodzenia. A do bza dosadzam hortensję Vanilia Freise zamiast postemonów.
WARIANT II
Dziurę po bukszpanie zapełniam Variegatus i Vanilia Freise a bza wysunąć bardziej do przodu. Tylko z lewej strony rabaty mam taki układ ze szczepinym grujecznikiem i mi to nie bardzo pasuje powtarzać dwa róże drzewa szczepione w jednej linii.

WARIANT III

Zostawić 3 Variegatusy pod ogrodzeniem, a w dziurę dać Vanilię Freise. A bza dać jakby z drugiej z strony za Vanilię. Tam gdzie pozostawiłam różę.

Fotki obecne do przemyśleń


Ogólne




Z boków. Od strony grujecznika. I z drugiej strony szpaleru ( nie patrzcie na bałagan bo mi czasu i sił brakło wczoraj). W miejscu róży mógłby być bez w wariancie III.A dalej jest mata która narazie musi zostać.

Cd z bliska- tu trzeba włączyć wyobraźnię



Najbardziej lubię miodunkę bo prawie zimozielona była cały sezon. I będzie tematem przewodnim rabaty kuchennej. Czas zacząć ujednolicać rabaty i znów dzielić sadzonki. Kolorystycznie pasowałaby do Variegatusów. A planuję ją przeżucić ma lewą stronę. A tam tyle roślinupchanych. Znów będą wykopaliska

Jeszcze w temacie permakultury. To miejsce w warzywniaku gdziebwrzucałam wszystkie chwasty z plewienia i oczyszczania żeby nie biegać do kompostownika na drugi koniec działki. Całość była okryta grubą matą.
A ja do wrzywniaka ruszyłam z mnóstwem sadzonek ogórków i z braku miejsca odkryłam matę i zobaczyłam że wszystko zostało przerobione. Bez kopania lekko przegrabiłam powierzchnię żeby ją wyrównać. I użyłam sposobu znajomej która na macie trzyma ogórki. Boję się tylko bo ogórki nie lubią mocnego kompostu i czy bedą rosły. Ale on niczym nie był wzbogacany więc szansa chyba jest.




Teraz tak robię każde podłoże pod rabatę żeby się nie namęczyć
Zresztą podobnym przykładem mam ziemniaki w kompostowniku.

W każdej skrzyni tak można robić. Ja akurat nie mam skrzyñ ale na ogrodowisku większość osób je posiada. Plewimy cały rok i tego maturalnego dobra mamy pod dostatkiem.