Ale dużo tych narcyzów, u mnie niektóre tylko liście pokazały.
Widzę, że bodziszek spisał się na medal, idealna roślina na trudne miejsca. Trzymam kciuka za judaszowca, po przenosinach.
Ja tylko raz zamawiałam od nich, małego buka. Przyszedł z opuchlakami,na szczęście go oczyscilam i uratowałam. To było w 2018 r. wiec dość dawno, dopiero w u ieglym roku wysadziła go z donicy na miejsce.
Pozdrawiam Ula
____________________
Asia Ogród w dolinie
Wysoczyzna Elbląska
Z tymi narcyzami jakbyś zobaczyła w jakich warunkach rosną, to aż mi wstyd. W zeszłym roku im trawę wyrywałam ale się i tak nie dało bez wykopania, więc zostawiłam. Mam ich tyle od początku jak sadziłam czyli ze 4 lata. Obiecałam im w zeszłym roku przenosiny, czego nie zrobiłam bo wszędzie była inna praca. Koniecznie to muszę zrobić po kwitnieniu bo trzeba im zwrócić za te kwiatki którymi cieszą co roku.
Bodziszek to był strzał w 10. Mam go już w 4 miejscach w celu zadarniania. Potrzebuje 2 sezonów żeby utworzyć dywan. Trzeba sobie życie ogrodowe ułatwiać dla porównania zobacz że na runiankę czekam już chyba 5 lat i dopiero tyle pod klonem Garnet....co mnie już wkurza
I małe sprostowanie bo pod okna przesadziłam bez Palibin nie judaszowiec. U siebie pisałaś o judaszowiec może stąd ta pomyłka. Ale nieszkodzi, prostuję tylko żeby ktoś u mnie nie szukał judaszowiec. Choć chciałabym mieć szczepioną odmianę....Może kiedyś.
Mi raczej chodzi o wygląd roślin i dostawę. Szkodniki są w wielu szkółkach, jakby nie do uniknięcia... Trzeba oglądać sadzonki i korzenie jak przychodzą, taki wniosek. Dzięki za info.
Jaj już przy drzewach myślami mnie zatrzymałaś -to buki mam w planach, nawet byłam w szkółce i są tym roku-muszę jednak zaczekać aż rozwiną listki bo potrzebuję 2 bordowe. A teraz doszedł i 3 do planów bo sąsiad wyciął drzewo i odsłonił drugi dom sąsiadów życie zmienne jest
Obenie mam buka szczepionego, czekam na jego pierwszy start u mnie
Wszystkim muszę porobić odciągi bo wiatry halne robią jak widać inną pionizację drzew
buka tricolor - ten to już powinien być zadomowiony i ruszyć w tym roku znacząco. Ale drzew się nie da przyśpieszyć, a potem zatrzymać
i buka kolumnowego dawid gold- z tym to była ciekawa historia: dwa lata miał wysokość 20cm i ni hu...hu, już miałam go wywalić jak po 2 latach nagle otworzył ciągle brązowy pąk i wypuścił listki. Szok! Potem go przesadziłam i ruszył na 1m w górę. Teraz obawiam się źe dla niego będzie trzeba usuwać tuje na jego tyłach.
Jak piszemy o drzewach to moje 2 magnolie, które przycinam po kwitnieniu
Klon kolumnowy crimson sentry, którego w zeszłym roku chciałam wykopać bo tak mocno chorował
Grujecznik szczepiony- też chwiejny ciągle bo ma mokry teren
Bez Palibin po przenosinach też jest, ale tam trwa rewolucja kompostowa trwa więc nie pokazuję miejsca. Oczywiście jabłonie i grusze, które czekają na cięcie od wielu lat. I to jest powód dla którego wybieram drzewka kolumnowe lub szczepione małoobsługowe.