No to sobie od razu dużo sprawiłaś hortek i masz tak już ślicznie.
Słuszny wybór i bardzo ddużo ich masz.
Ja mam ich dużo mniej.
Ale to nic.Każdy ogród jest inny i ma swój klimat
Mój jest teraz najładniejszy, bo kwitnące trawy zrobiły tło dla hortensji. Róże też się wpasowują w jesienne klimaty.
Zapomniałam że dębolistna jest atrakcyjna jesienią
Liliowcowa to taki kameleon jesienny z red Baronem, moliniami I przebarwiającym się bodziszkiem.
Z opowieści:
Runianka po 7 latach zaczęła wreszcie się rozrastać, potrzebowała lepszej ściółki, wykorzystuję igły z tui. Udało się latem podzielić ją trochę. W planach ma zarosnąć teren pod bukszpanem, bukiem, klonem i cyprysami.
Obok,pod magnolią i bukszpanami sprawdzam czy kopytnik nie będzie szybszy od runianki choć one się okazać że lepszy będzie bodziszek żałobny z towarzystwem brunery
Miłorzębem się zachwycam narazie tylko wiosną jak wypuszcza listki a potem jesienią przed ich zrzuceniem, gdy stają się żółte. Niestety ma bardzo suche I kamieniste podłoże i z rośnięciem ma problemy.
Za to pięknie przyjęły się jarzębiny
Buki nawet nieźle się rozwijają, ale kolory mają w tym sezonie nieciekawe.