Nie wiem co znaczy docelowo, mi się wydaje źe ogród się zmienia ciągle chwasty rosną non stop a praca daje satysfakcję i dotlenienie i z tego się trzeba cieszyć
Powiem Ci, choć trudno w to uwierzyć, że lubię plewienie sierpniowe i jesienne na nowe kompostowniki, potem przez zimę tego nie widać a na wiosnę jest grunt pod nasadzenia. A przyrosty roślin są szalone. Sama widzisz jak Nautica szaleje, a bałam się że 5szt będzie mało I że 2szt trzebaby dokupića tu niespodzianka
A i jeszcze się tam pomidor wysiał i się rozłożył na całego wśród róż. Chcę je zdominować a róża Eisvogel powoli się zadomowiła i ma nowy kwiat o mocnym zapachu. Cudownie pachnie, Nautica zdecydowanie mniej.
Eisvogel i pomidor lub jak kto woli pomidor i Eisvogel
Gosia u mnie i rozchodniki i ostrogowce jakoś kiepsko w tym sezonie. Niby powinny być zadowolone, a nie są. Poprzednimi laty lepsze były, ale nie było aż tak sucho jak teraz.
Tak właśnie mamy, po prostu trzeba próbować z roślinami. Na każdym gruncie jest inna specyfika absorbcji wody.
U mnie sesslerie zdominowały lawendę i kilka lawęd padło.
Za to w innym miejscu zaczęłam usuwać tymczasowe nasadzenia bo runianka się wzięła po kilku latach.
A pod magnolią czekam na podzielone w czerwcu brunerki i kopytnika. Chciałam żeby kopytnik zadarnił pod bukszpanami.
Na kuchennej coś mi się odwidziała turzyca palmowa, jakoś tonie ten efekt któregooczekiwałam, na dodatek coś kiepsko rośnie ( na zdjęciu to ten prosty kawałek pod hortensjami). Zamiast niej zdecydowałam się na sesslerię.
Najśmieszniejsze jest to, że na zdjęciu na pierwszym planie są rośliny tymczasowe żeby zasłonić co brzydkie i tam nic nie zmieniam bo wszystko fajnie się skomponowało. Czasem takie przypadkowe połączenia są udane bardziej niż te przemyślane i zaplanowane
Poletko ciemierników coraz lepiej wygląda, u mnie to jeden z bardziej mokrych miejsc. Tam są też siewki od Ciebie Narazie nie wiem, które jakie kolory będą miały tawułki robią zadarnienie, potem zostaną przesadzone.
Pewnie wszystkie są ładne, ale różnią się długością kłosów. Mam tylko jedną odmianę z czarnymi kłoskami i dość wysoką fontannę robi. Przywiozłam ją chyba z Bochni, była tylko ta jedna. Molinie widziałam na wątku Iwonki