Superanckie spotkanie było nowy kolor włosów, zakupy i radosc w kameralnym gronie, extra

Koffana , ależ Ty masz fitnessa przy tym zrywaniu darni .. Trzeba było nas zaprosić , to każda by koncek wyrwała i byś miała po kłopocie

A tak serio ... Uwaźaj na plecki , bo ja jestem ostatnio wypadkowo przwrażliwiona , wiesz.... A darń jest ciężka jak pieron

Ulu, Kochana, praca Ci się pali w rękach, podziwiam .
Będzie piękna rabata .

Tak,dziewczyny.
Dziś Ulę odwiedziłam!
Znienacka,a co!
Ula robi super rabatę z pomysłem.
Trochę też razem wymyśliłyśmy na bieżąco.

Ula,przepraszam że tak u Ciebie,ale tylko tu się mogę wypowiedzieć
I wielkie dzięki za super żurawkę.

Basiu, to ja Ci dziękuję za odwiedziny
i przyklepanie moich wątpliwości i rozterek roślinno-sercowych

Skoda, że tak krótko było,
nawet kawy nie było bo ogród duży

Urszulla napisał(a)

Basiu, to ja Ci dziękuję za odwiedziny
i przyklepanie moich wątpliwości i rozterek roślinno-sercowych

Skoda, że tak krótko było,
nawet kawy nie było bo ogród duży

No i znów miłe spotkanie było. Pozdrówka.

A ja czekam aż znajdziecie czas na odwiedziny u mnie dziewczynki

Aniu, lipiec nie dam rady bo za dużo wszystkiego się nazbierało plus imprezy
Myślę o sierpniu , więc będziemy w kontakcie

A mnie się wydawało, że lato to taka leniwa pora roku.

Ula - bardzo się cieszę że mogłam się z Toba znowu spotkać i choć ciut pogawędzić - choć co do tego gawędzenia to jednak czuję ciut niedosytu ze wszystkimi Kobiety to jednak gaduły Super masz nowy awatarek.
Aha, no i jak pewnie widziałaś na zdjęciach wyszłać bardzo ładnie i wcale nie za chudo ani za grubo po prostu w sam raz Jest szansa że dzisiaj już się podłączymy "do świata" czyli internetu to nadrobię choć ciut u Ciebie - bardzo jestem ciekawa tej nowej rabaty.
Pozdrawiam i do następnego razu