Basiu, Aniu,Megi
dzięki za odwiedzinki
dla Was mam fotkę z postępów pracy...ulewa mnie wygoniła z ogrodu

Dobrze Ci idzie Ula.Podziwiam . miłego weekendu , tylko sie nie przepracuj.

Ulka .. Ty się przyznaj ,że do siłowni masz daleko i dlatego postanowiłaś darń zrywać ..,,

A tak serio ... Ten , kto tego nie robił , to nie wie , co to za praca... Nie dość że pokonanie korzeni , to jeszcze ta waga.. Achhhh.. Trzymam kciuki .. Jesteś niesamowita

Hortki niebieskie śliczniusie , wyglądają tak zdrowo .. Moja hortka straciła wszystkie kwiaty po tych ulewach bo jakiś grzyb ją złapał

Ulcia szalejesz
Ale jasteś twarda babka kibicuję ci i śledzę każdy krok

Ula - no rzeczywiście pędzisz z tą robotą. Darń jest ciężka... uważaj na się A co robisz ze zdjętą darnią? Na kompost?

O kurczaki, ale Ty przesz do przodu jak czolg. No kondycji zazdraszczam, to katorznicza praca z tym zrywaniem darni - cwiczylam, wiem, ale za to jakie efekty!!! Tylko nie przeholuj, bo kregoslup masz jeden


Buziam

Dzięki Wam za wsparcie
Nie martwcie się, robię wszystko na miarę własnych możliwości,
a że mam dużo wolnego czasu to postępy są
Po deszczu jedyna okazja zerwać darń-ale rzeczywiście jej waga wtedy jest większa

czego się nie robi dla upiększenia własnego ogrodu

Piękna rabatka się zapowiada , sama wiem ile wysiłku kosztuje ściągnięcie darni , ale super Ci wyszło, a co tam będzie rosło?

Urszulla napisał(a)

Basiu, Aniu,Megi
dzięki za odwiedzinki
dla Was mam fotkę z postępów pracy...ulewa mnie wygoniła z ogrodu

No Super Ci to wychodzi: Kawał roboty zrobiłas Piękna rabata będzie, bardzo mi się podoba Pozdrawiam i pogodnego nieba zycze do dalszych prac