Urszulla napisał(a)

właśnie pozwoziłam ziemię, kwiatki
kawę wypiłam
i idę kopać, przymierzać i sadzić

Te 3 linijki są ostatnio kwintesencją mojego życia .. A banan na ryjoczku jest do tego dodatkiem

Buziaki Ulka

Najbardziej z tych trzech czynności lubię sadzić.Potem pić kawkę i podziwiać efekt ,nierzdko z bólem kręgosłupa haha

gierczusia napisał(a)

Ulka .. A gdzież zakupiłaś kompost jeśli to nie tajemnica ??

Bo mój kompostowńik to jakiś leniuch

Elu, ja mieszkam na wsi więc mam hurtownię rolniczą- tylko ten kompost który się kupuje to nie taki sam jak ten własnoręcznie robiony. To taka jakby ziemia pieczarkowopodobna. Ale lepsze to niż glina 7zł/50litrów.
Twój banan na ustach mi się bardzo podoba. A przymierzanie u Ciebie to naprawdę wielka sztuka u mnie inne zmartwienie- jak posadzić żeby wydawało się pełno gdy tak nie jest

Basia_1987 napisał(a)

Najbardziej z tych trzech czynności lubię sadzić.Potem pić kawkę i podziwiać efekt ,nierzdko z bólem kręgosłupa haha

Ha,ha,
ja też mam dziś ból w plecach po 3-dniówce,
ale tak się mi spodobało że jutro ciąg dalszy.
Wpadłam w trans, a wiesz co to oznacza

A oto upragnione fotki z dnia dzisiejszego
7 hortensji:
pierwsza biała,
potem szereg czterech Red Baron
jasnoróżowa pod berberysem, który nie wiem czy żyje
i na końcu koszyczkowa -między berberysem a kaliną od Basi

Tak to wygląda z dwóch stron


A tak od przodu- pokażę latem tę rabatę, bo narazie oprócz posadzenia nic nie ma.



Teraz czeka mnie uzupełnienie rabaty o trawy i inne duperele

I wreszcie rozkwitły moje maleńkie krokuski,
dziwne tylko- bo tam są posadzone dwa rodzaje,
czyżby te drugie nie wzeszły, albo będą później- kto się zna na krokusach?

Napracowałaś się, ale efekt będzie super

Czy Ty na prawdę masz tak cudnie zieloną trawę??? Wygląda jak w maju

Tak Sebku, ale tylko w tym miejscu, ponieważ tam się leje woda z biologicznej i teren jest nieraz podmokły z dużą ilością azotu. Nie mam drenażu rozprowadzonego, ot i cała sprawa. A trawa jest tam tak bujna że przydałoby się już skosić.

!!!!!!! :-0 !!!!!

Szczękoopad,Ula.
Ale dałaś przykład. Teraz kto ci dorówna...
Zdecydowanie miałaś motywację.
Niech ci to wszystko rośnie,kwitnie,hula że aż miło.
Zasługujesz na to.

Urszulla napisał(a)

Ha,ha,
ja też mam dziś ból w plecach po 3-dniówce,
ale tak się mi spodobało że jutro ciąg dalszy.
Wpadłam w trans, a wiesz co to oznacza

Bardzo dobrze wiem,to jak narkotyk...
Hortensje cudownie będą wyglądać na tle zielonych szmaragdów...

Ula, kawał wspaniałej pracy, ta rabata będzie świetna, nie dziwię się, że ból dokucza, a krokusy śliczne, cześć być może później wzejdzie, nie zawsze tak samo głęboko je wciskamy