Pooglądałam wszystko

Faktycznie wykorzystałaś na maxa. Narobiłaś się ale będzie efekt na pewno. Ja dzisiaj dwie godzinki z hakiem sobie popracowałam - przycięłam krzaczorki, ogarnęłam dwie rabatki, trochę pograbiłam - takie tam sprzątanko a jak cieszy

Kwitną fiołki jutro muszę je cyknąć bo dzisiaj już nie zdążyłam. Pogoda była cudna, po prostu cudna i to były strasznie miłe chwile. Jutro do południa też ma być ponoć jeszcze całkiem fajnie - i jesli tak będzie to myślę że będę wertykulować.
Ja trochę przycięłam te patyczki od Kasi - żeby nie były takie długie

Pozdrawiam