Ula....mamma mia. Toż ja wiem w którym miejscu ty tą darń zerwałaś!
Ale roboty miałaś. Z darnią nie ma żartów. Tylko tak wygląda że to lekka robota.
Ale jak ty to ładnie zrobiłaś...jestem pełna podziwu.
Kondzio, miło że machasz wpadnę zobaczyć co u Ciebie się dzieje
Tak Aniu, tam będzie więcej rzeczy. Plan jest - tylko jestem ciekawa jak wyjdzie realizacja mojego pomysłu Do szkółki mus będzie jechać dla uzupełnienia wolnych miejsc na rabacie
Wiesz Basiu, że robota nie łatwa. Ale przyznam szczerze że teraz najlepszy był na to czas bo ziemia jest rozmiękła. Latem tam nie można wbić łopaty. Chyba miałam szczęście z tymi hortkami Kasi
Irenko fajnie że zaglądasz. Babki jesteśmy wielkie łupy też wielkie mi się przytrafiły, ale warto było dla nich tak popracować.
Ulka też mam głowę pełną, tylko u mnie ciężko z pomysłami Darń też zrywałam, ciężka sprawa ale ładnie Ci poszło Czekam na zdjęcia z hortkami a dereń też u siebie planuję