Ula cieszę się że bukietówki prawdopodobnie przeżyły Szkoda byłoby ich i to w tej ilości... A teraz będziesz miała jeszcze sadzonki z patyczków od Kasi - i te ogrodowe i będzie "ogród hortensjowy"

Chyba wtedy zmienię tytuł wątku, Aniu

Ula to na całej rabacie będą hortki, ja podobnie zrobiłam jesienią

Na tej rabacie będą hortensje ogrodowe,
a bukietowe w innych miejscach

Napracowałaś się przy tej darni ale rabatka bedzie imponujaca. Pozdrówka.

Bogdziu przywiozłam właśnie 6 worków ziemi: 3 komposty i 3 z ziemią do warzywwłasny kompst się jeszcze nie zrobił, ale też go wmieszam.
Idę działać
Pogoda na takie prace wymarzona

właśnie pozwoziłam ziemię, kwiatki
kawę wypiłam
i idę kopać, przymierzać i sadzić

Fotki potem pokaż.

Jasne Basiu, pewnie wieczorem.
To zrywanie okazuje się wcale nie takie trudne jak sadzenie -
darń zrywałam ze 2 godziny w jeden i drugi dzień,
a sadzenie uskuteczniam już 3 godziny i końca nie widać
bo... muszę ziemię sobie namieszać w taczce i sił do tego potrzeba nieziemskich...wygrzebuję swój "ala kompost" z kompostownika.
Już 4 taczki wysypałam pełne na rabatę i wciąż mało

Urszulla napisał(a)

Bogdziu przywiozłam właśnie 6 worków ziemi: 3 komposty i 3 z ziemią do warzywwłasny kompst się jeszcze nie zrobił, ale też go wmieszam.
Idę działać
Pogoda na takie prace wymarzona

Ulka .. A gdzież zakupiłaś kompost jeśli to nie tajemnica ??

Bo mój kompostowńik to jakiś leniuch