Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Rododendronowy ogród II.

Rododendronowy ogród II.

malwes 22:24, 30 wrz 2012


Dołączył: 25 sie 2011
Posty: 1201

Bogdzia, drzewka przepiękne. Ja nie wiem do końca co jest na rzeczy z tymi odmianami i gatunkami. U moich rodziców pod blokiem rosła sobie samotnie węgierka i to było drzewko, którego nikt chyba nie zapomni. Śliwki były olbrzyyyyyymie i na tym drzewie nigdy przenigdy nie było śladów choroby, przez 30 lat i wcześniej nikt z nas nie znalazł w śliwca najmniejszego robaka a rodziła tyle, że wykarmiła całą spółdzielnię mieszkaniową

Mój tata pokusił się o pobranie z niej szczepka i zaszczepienie na działce i wprawdzie drzewko wyszło ładne i rodziło smaczne owoce, jednak chorowało, jak inne, i trzeba było regularnie pryskać....

A kozaczek i mnie, podobnie jak Gosi z Kołbusiowa, przypomniał, że nie byłam na grzybach od dawna i bardzo tęsknię za taką wycieczką....
____________________
Pozdrawiam Gosia - zapraszam do nowo założonego ogródka tutaj Malwesowy ogródek a dla wytrwałych historia powstawania: Projekt i tworzenie
monteverde 23:14, 30 wrz 2012


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
an_tre napisał(a)

Dziś pod brzozami spotkałam kozaczka. Zrobiłam zdjecia i zostawiłam do podrośniecia.



Jaki śliczny, a pod moją brzózką nic nie wyrosło

ale piękny , a po prawej to kurka czy listek, pozdrawiam moje wysiewane w tym roku cynie w domu były byle jakie z ziemi były ładniejsze, Ania ma rację
____________________
monteverde-mój kawałek raju - mój kawałek raju II - Kwiatowy ogródek Monteverde
alinak 23:26, 30 wrz 2012


Dołączył: 31 sie 2010
Posty: 7524
Bożenko ja bym nie wytrzymała żeby grzybka zostawić . raz tak zrobiłam i zjadł go w połowie ślimaczek.
ja też już się nie bawię w wysiewanie w domu . wolę później a do ziemi od razu -pozdrawiam
____________________
zapraszam do ogrodu u stóp klasztoru- pozdrawiam Alina ++wizytówka ++przebudowa przedogródka ++OGRÓD U STóP KLASZTORU CZ.II ++-http://ogrodustopklasztoru.blogspot.com/?spref=fb
Martek 00:10, 01 paź 2012


Dołączył: 03 paź 2010
Posty: 12046
Ciepłe, jesienne pozdrowienia zostawiam Bożenko
____________________
Pozdrawiam Martek :) Kolorowe-rabaty - Wizytówka - Kolorowe rabaty
Ewa 07:23, 01 paź 2012


Dołączył: 09 kwi 2011
Posty: 6417
Bogdziu witam raniutko i pozdrawiam , melduje, że wróciłam
____________________
Moja pierwsza hortensja w ogródku
Bogdzia 14:27, 01 paź 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
an_tre napisał(a)





Aniu jak to nie opryskujesz przeciez to najbardziej chorujące drzewa owocowe. To jakie masz odmiany ze możesz nie opryskiwac?
A grzybów pod brzozami i sosnami szukaj bo powinny byc.
nie wiem jaka to odmiana, ale nie choruje, przeciętnie owocuje 15 lat, opryski M stosuje tyko na węgierki i inne ciemne śliwki. Grzybków nie ma, patrzałam wczoraj, za sucho.


A wczoraj nie padało u Ciebie? No to gratuluje tych brzoskwiń i węgierek których też nie mam a lubię.Nie mam już miejsca na nie więc pewnie miec nie będę.Ania Ty w ogrodzie masz wszystko tak mi wychodzi jak o Tobie myślę.I do tego mnóstwo kwiatów jednorocznych. Jak dajesz radę o to zadbac, przecież to bardzo pracochłonne.Podziwiam.
Drzewkami w sadzie zajmuje się M, kosi wszędzie trawę, prześwietla wiosną drzewka, porzeczki, jeżyny, maliny, usuwa nadmiar jabłek, brzoskwiń, żeby nie były zbyt małe itd ja zajmuję się ogrodem kwiatowym, ale zaczynam ograniczać jednoroczne na rzecz bylin i cebulowych, co nie znaczy, że jednorocznych się pozbędę muszę być jakieś wypełniacze jak wieloletnie zawiodą tak jak w tym roku


Jednoroczne najdłużej kwitną ale to sianie i trzymanie na parapetach - uciążliwa praca.
Bożenko dlatego je ograniczam a cynie wysieję wprost do gruntu, w tym roku zrobiłam tak i na parapecie, te z gruntu są silniejsze i piękniej kwitną


No to mi się podoba. Wysianie wprost do gruntu i jeszcze roślinki mocniejsze i ładniejsze. To ja też tak zrobię w przyszłym roku.No i faktycznie bez pomocy mężczyzny w ogrodzie ciężko sobie poradzic, dobrze jak obydwoje lubią ogród to wtedy praca całkiem inaczej wygląda.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 14:31, 01 paź 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
malwes napisał(a)

Bogdzia, drzewka przepiękne. Ja nie wiem do końca co jest na rzeczy z tymi odmianami i gatunkami. U moich rodziców pod blokiem rosła sobie samotnie węgierka i to było drzewko, którego nikt chyba nie zapomni. Śliwki były olbrzyyyyyymie i na tym drzewie nigdy przenigdy nie było śladów choroby, przez 30 lat i wcześniej nikt z nas nie znalazł w śliwca najmniejszego robaka a rodziła tyle, że wykarmiła całą spółdzielnię mieszkaniową

Mój tata pokusił się o pobranie z niej szczepka i zaszczepienie na działce i wprawdzie drzewko wyszło ładne i rodziło smaczne owoce, jednak chorowało, jak inne, i trzeba było regularnie pryskać....

A kozaczek i mnie, podobnie jak Gosi z Kołbusiowa, przypomniał, że nie byłam na grzybach od dawna i bardzo tęsknię za taką wycieczką....


Czytając tak myślałam żeby zaszczepic tą odmianę i miec w ogrodzie , ale piszesz ze jednak chorowało, może to też zależy od podkładki jak odporna to drzewko sobie lepiej radzi.
Ja dzis poszłam na grzyby ale mnie deszcz wygonił. Trochę nazbieraliśmy, wygląda na to że grzyby się właśnie zaczynają.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 14:32, 01 paź 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
monteverde napisał(a)


Dziś pod brzozami spotkałam kozaczka. Zrobiłam zdjecia i zostawiłam do podrośniecia.



Jaki śliczny, a pod moją brzózką nic nie wyrosło

ale piękny , a po prawej to kurka czy listek, pozdrawiam moje wysiewane w tym roku cynie w domu były byle jakie z ziemi były ładniejsze, Ania ma rację


Po prawej listek.Fajnie jak piszecie że cynie z siewu do ziemi lepsze - tak zrobię w przyszłym roku.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Milka 14:32, 01 paź 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Bożenko, wiem, ze witaminy i wszystko co trzeba zaaplikujesz i zdrówko wróci
grzybek kozaczek...to się nazywa szczęście,mieć pod nosem coś takiego
a co do różnorodności ogrodów, jestem za!! a co do prac, zwłaszcza domowych, przypisanych kobiecie, tych nigdy nie widać, i to jak lanie z pustego w próżne, chyba trzeba listę robić i odczyt co się zrobiło!!

więc, ja już sobie odpuszczam tak ciut i robię, co lubię...ale nie wszystkim się to podoba
moja miłą, dużo zdrówka
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
kaisog1 14:35, 01 paź 2012


Dołączył: 14 lut 2011
Posty: 13108
Bogdzia napisał(a)

Bożenko cudny kozaczek. Właśnie sobie uzmysłowiłam, że drugi rok z kolei nie byłam na grzybach


W Kubusiowie na pewno są lasy więc sie wybierz bo właśnie podobno po deszczach sie pokazały.Gośka ciągle jestem pod wrazeniem niesamowitego przyjęcia.


Bożenko muszę koniecznie. Mielismy jechac w piatek do Kubusiowa ale Kuba na antybiotyku od dzisiaj A może jednak pojedziemy?
Dzięki za pochwałę przyjęciową
____________________
Pozdrawiam Małgorzata Kubusiowo, Kubusiowo II, Mini Kubusiowo
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies