Dobry wieczór,
nie jesytem na bieżąco ale doczytałam o grdobiciu, u nas burze też były ale skończyło sie na ulewach. Przykro mi że grad ci napsocił, pamietam jak u mnie wiosna wygarniałam kulki lodu spośród podziurawionych tulipanów....
Upał nie do zniesienia, tylko ogród daje troche ochłody w cieniu... i wieczorami....jak tu pracowac wydajnie kiedy jutro tez ma tak byc u nas....a jeszcze ja siedze w tym nagrzanym biurze bez klimy do 17.00, koszmar....
U mnie w ogrodzie na razie nie za wiele sie dzieje, liliowce przekwitaja, mam troche jeżówek i róże zbierają sie do kolejnego kwitnienia - ale u ciebie te nowe liliowce sliczne, akie podwójne....z resztą i stare tez masz sliczne

Miłego tygodnia !