No dzis juz napatrzec sie nie mogłam, wprawdzie klon zamiast na czerwono przebarwił sie na rudo ale tez to fajnie wygląda , popatrz.

Siedzę i się wgapiam i napawam
Może mi się przyśni

Bogdzia, jadę jutro z samego rana, ale to małż mnie zostawia i zabiera autko. Mam tam na miejscu ze trzy godzinki, w porywach do czterech. Nie będę więc mobilna to ani cię nie zabiorę ani nie odwiedzę niestety. Innym razem na pewno. Na szczęście Rogowa nie zamykają jak Wojsławic holender jasna- wczoraj się zorientowałam że już po śliwkach
Będzie jeszcze nie jedna okazja. W sierpniu u mnie na przykład

Moniko zrób ładne zdjecia , juz o nich marzę.

Postaram się Dmuchaj mocno żeby te tłumy przepędzić. Liczę na to że ruszą dopiero po kościółku lub obiedzie kiedy ja już będę z powrotem w domu

upss 15 stron mam zaległości.. to już jutro czyli dziś.. ale ciutke później popatrzę

Bogdziu chyba już wiem gdzie mogę wygospodarować miejsce na klony. Teraz tylko muszę wiedzieć jakie i je znaleźć - oczywiście w przyszłym roku. W mojej okolicy jest sporo takich zwyczajnych klonów - dużych drzew przy drodze a w tej chwili pięknie żółtych. Ale nie ma nawet jak im zrobić zdjęcia. I przy pracy też kilka pięknych klonów jest tylko szkoda że tak krótko sa takie kolorowe