A u mnie już śniegu ni ma

Jeszcze ze dwie godziny temu padały grube, posklejane płaty ale nic na ziemi nie poleżało dłużej niż pięć minut. Musimy te kilka dni przetrzymać, potem widzę w prognozie i dziesięć stopni na plusie

Zdążę jeszcze przed zimą co nieco podziałać
Podoba mi się pomysł z artkułu powyżej. Filozofia i etyka powinny być przedmiotami obowiązkowymi, ale moim zdaniem już od podstawówki. Jeśli człowiek nauczy się patrzeć szerzej, zastanawiać się co jest przyczyną, a co skutkiem, kiedy nauczy się stawiać pytania i szukać na nie odpowiedzi to będzie potrafił szukać w każdej dziedzinie czy to będzie biologia, chemia czy matematyka. Smutne jest to że często w szkołach etyka ma status czegoś "zamiast religii" i stawia się ją w opozycji do tego przedmiotu. Wielu rodziców to zniechęca

W szkole mojej córy było wielu chętnych na zajęcia z etyki, ale pani dyrektor na pierwszym zebraniu walnęła taką gadkę że wszyscy zrezygnowali. Moja córa chodzi sama samiutka. Dałam jej możliwość zadecydowania czy chce się tak wyróżniać (bo w wiejskiej szkole nie można tego nie zauważyć) i jestem z niej mega dumna, a tematy jakie z panią poruszają przekonują mnie że podjęła dobrą decyzję.
Z jedną rzeczą z artykułu się zgodzić nie mogę. W czasach mojego liceum klasy profilowane np. matematyczne nie miały mniej godzin zajęć humanistycznych. Miały taką samą podstawę programową plus rozszerzony program matematyki. Nazywanie więc tych ludzi "półgłówkami" jest moim zdaniem mocno niesprawiedliwe. Sama chodziłam do pięcioletniego profilowanego liceum i kiedy my mieliśmy zajęcia do 17.40 (od 8.00) ludzie z normalnych ogólniaków wychodzili o 13.00 czy 14.00. Trochę więc to nie jest do końca tak jak autor artykułu pisze. Ale może dotyczyło to innych czasów.