Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Rododendronowy ogród II.

Rododendronowy ogród II.

jotka 10:17, 19 mar 2013


Dołączył: 22 lis 2010
Posty: 11868
Bogdzia napisał(a)


A ja myślałam że u Ciebie jak we Wrocławiu zawsze cieplej bo na zachodzie. A śnieg pada?


Pada, pada, chociaż teraz drobniejszy ... ale i tak sporo go już nasypało
____________________
Jola - pamiętajcie o ogrodach ... ogrodoweimpresjejolki +++ zapraszam na balkon +++ wizytówka-ogrodoweimpresjejolki http://www.ogrodowisko.pl/watek/3535-u-jotki-z-kasia-bawarska-plotki[url]
Milka 10:19, 19 mar 2013


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Od nich przyszła wiadomośc, że się wstrzymują z pogodu pogody, przerzucaja na kwiecień; a to z Karpacza, funkie.pl;
plus w dzień,. w nocy minus, mam takie balkonowe skrzynie, nasypię ziemi i tam wsadzę i do domku letniego, powinny dac radę, bo tam koło 0 a może więcej, muszę jakiś termometr tam włozyć
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Bogdzia 10:41, 19 mar 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
irena_milek napisał(a)
Od nich przyszła wiadomośc, że się wstrzymują z pogodu pogody, przerzucaja na kwiecień; a to z Karpacza, funkie.pl;
plus w dzień,. w nocy minus, mam takie balkonowe skrzynie, nasypię ziemi i tam wsadzę i do domku letniego, powinny dac radę, bo tam koło 0 a może więcej, muszę jakiś termometr tam włozyć


No tak to dobry pomysł. Niech czekają na wiosnę.Buziaki przesyłam.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 10:42, 19 mar 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
jotka napisał(a)


Pada, pada, chociaż teraz drobniejszy ... ale i tak sporo go już nasypało


To tak jak u mnie , bardzo drobniutki ale już spro nasypało.Pozdrówka Jolus.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Mala_Mi 11:32, 19 mar 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Bogdzia napisał(a)
Zmiana tematu--sikorki.





Objedzone jabłka wyglądają na pierwszy rzut oka jak powieszony kurczak z rożna hi, hi, hi ..

Świetne te fotki Musze M pokazać jak powinien jabłka wieszać


PS. Z myciem okien nawet mi przez myśl nie przeszło, że moja wypowiedz mogła się odnosić w jaki kolwiek sposób do Agnieszki Aż musiałam cofnąć i zobaczyć co ja takiego napisałam, że coś znów palnęłam głupiego
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
agniecha973 11:41, 19 mar 2013


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Ania, przestań, ja nie jestem z obrażalskich i nie przyjęłam tego do siebie. Tak dla draki się czepiłam tego "głupia".
Dziś szaleństwo przy karmniku. Jabłka zniknęły w tempie ekspresowym, a ostatnio leżały pozaczynane tylko. Nawet grubodziób przyleciał. Ale rudzika od jakiegoś czasu niet. Czy już się zajął wiosennymi sprawami, bo znikł jak zrobiło się wiosennie.
Pozdrawiam.
____________________
Agnieszka Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej / Przedogródek Agniechy973
dajana 12:10, 19 mar 2013


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3755
Pozdrówka przesyłam Bogdziu z zaśnieżonej Małopolski Sypie śnieg od rana ale ja się nim nie przejęłam, latałam z piłą spalinową po lesie i wycinałam chaszcze, gałęzie buka, krzywe cienkie sosny i diabli wiedzą co jeszcze coś strasznie kującego. Troszkę oczyściłam las za siatką Pozbyłam się gałęzi które zacieniały mi ogródek warzywny a przy okazji przemoczyłam się do suchej nitki Za to dotleniłam swój organizm zaraz lepiej się poczułam .
____________________
Czarodziejskie miejsce na ogród dajany[częśćII]
Mala_Mi 12:19, 19 mar 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
dajana napisał(a)
Wpadłam i ja Bożenko ale smutno mi z pewnego powodu Nie lubię jednak kotów,chociaz ją karmię i jestem dla niej dobra to jej nie lubię za to co dzisiaj zrobiła Zamordowała dzwońca a on biedaczek skończył zycie na moich rekach Matko jakie to smutne uczucie .Nic nie mogłam zrobić chociaż go puściła to kły i pazury zrobiły swoje Paskuda jedna ,nie chcę kota mordercę ale one wszystkie takie są taka ich natura niestety .Obraziła się na mnie bo ją pokrzyczałam i miotłą postraszyłam Mam nadzieję że sobie na dobre poszła skąd przyszła.Pozdrawiam Bożenko pięknie i dziękuję za pamięć o mnie


Chyba jak już się jakieś zwierze przygarnęło, to pasuje je dalej mieć.... kot się raptem nie zmienił.... jak nie dostanie jeść.. to będzie zabijał nie tylko z racji swojej natury, ale i z głodu. Nie wspomnę, że może się zacząć mnożyć. Wydaje mi się, że jak już się przygarnęło żywe stworzenie, to trzeba konsekwentnie nim się zajmować już od śmierci. Schroniska są pełen zwierząt, które ktoś przygarnął, nie spełniło oczekiwań (wyobrażań) i się wyrzuca. Może warto kota wysterylizować (zmniejsza się instynkt do polowania), trzymać w domu, a na zewnątrz tylko na spacer wypuszczać?

Też nie przepadam za kotami, ale to żywe zwierze, które człowiek oswoił..bo miały polować na myszy.. i polują, a przy okazji na ptaki też.

Nasz pies pogryzł syna 2 razy...w tym raz pogryzł twarz.. blizny będą do końca życia... młody chłopak powiedział.. "Dajmy mu jeszcze szansę, to też nasza wina, że tak zrobił".... nie wyrzuciliśmy psa... wzięliśmy się za wychowanie.... i psa i nas.. pies z nami jest do teraz.....
Przepraszam, ale potem wałęsające się bezpańskie koty/psy są dopiero utrapieniem... i to nie z ich winy, a z winy człowieka.


Przepraszam za kontrowersyjne wypowiedzi, nikogo nie chce obrazić ani urazić... Dajanka musi ochłonąć po przyswojeniu faktu, że kot jest jaki jest..

Podpadłam za krety, teraz podpadnę za koty



____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Bogdzia 12:22, 19 mar 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Ania , Agnieszka dobrze wiedziałam że potraktujecie to wszystko jako żarty i cieszęsie że tak jest.Pozdrówka dla obydwu. Ja jabłka wieszam na króciutkich nitkach żeby było łatwo sięgnąc z gałęzi ale tu jedno jest nabite na gałąź bo ogonek się urwał. U mnie dziś ptaków zatrzęsienie jak u Agi a przypuszczam że i u Ani.Nie sypiemy dużo bo śnieg wszystko zasypuje i trzeba stale dosypywac a takie sa zgłodniałe że czyżyki jak zabrakło słonecznika to poleciały nasiona jeżówek zajadac , ale jak już był słonecznik to wróciły do niego. Rudzik byc może że już myśli o gniazdku ale pewne to nie jest.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 12:26, 19 mar 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
asc napisał(a)


Chyba jak już się jakieś zwierze przygarnęło, to pasuje je dalej mieć.... kot się raptem nie zmienił.... jak nie dostanie jeść.. to będzie zabijał nie tylko z racji swojej natury, ale i z głodu. Nie wspomnę, że może się zacząć mnożyć. Wydaje mi się, że jak już się przygarnęło żywe stworzenie, to trzeba konsekwentnie nim się zajmować już od śmierci. Schroniska są pełen zwierząt, które ktoś przygarnął, nie spełniło oczekiwań (wyobrażań) i się wyrzuca. Może warto kota wysterylizować (zmniejsza się instynkt do polowania), trzymać w domu, a na zewnątrz tylko na spacer wypuszczać?

Też nie przepadam za kotami, ale to żywe zwierze, które człowiek oswoił..bo miały polować na myszy.. i polują, a przy okazji na ptaki też.

Nasz pies pogryzł syna 2 razy...w tym raz pogryzł twarz.. blizny będą do końca życia... młody chłopak powiedział.. "Dajmy mu jeszcze szansę, to też nasza wina, że tak zrobił".... nie wyrzuciliśmy psa... wzięliśmy się za wychowanie.... i psa i nas.. pies z nami jest do teraz.....
Przepraszam, ale potem wałęsające się bezpańskie koty/psy są dopiero utrapieniem... i to nie z ich winy, a z winy człowieka.


Przepraszam za kontrowersyjne wypowiedzi, nikogo nie chce obrazić ani urazić... Dajanka musi ochłonąć po przyswojeniu faktu, że kot jest jaki jest..

Podpadłam za krety, teraz podpadnę za koty





Dajana mu krzywdy na pewno nie zrobi , mnie tez sie wydaje że sterylizacja by tu była rozwiązaniem. U mnie kotów dzikich zimą mnostwo sie wałęsa, potem jak jest więcej ludzi na działkach to idą do nich a zimą znów gromadami chodzą, dla mnie to wielki problem.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies