Gosia, to przeciąganie zimy już od trzech tygodni słyszę, już nawet moja Kinia pyta się o co chodzi, bo obiecałam jej wyjazd na basen jak się zrobi cieplej i stopnieje śnieg i myśli pewnie dziecina, że własna matka ją tak oszukuje, a to jej własną matkę zima nabiera
Kasiu, w prognozach dla mojego regionu nie zapowiada się, że szybko będą kwiatki w ogrodzie, a niestety śniegi to umieją przewidzieć i zanim to stopnieje to w majówkę zrobię kulig.
Bożenko, moje narcyzy (albo żonkile) kupowane w piątek przed świętami też już padają. Jak kupowałam, to liczyłam że może dziś wystawię je przed dom, ale do czwartku by je zasypało. Także donoszę tylko do piwnicy przekwitłe kwiaty i czekam na lepsze czasy
Aniu asc, u mnie do soboty-niedzieli ma padać słaby śnieg, potem już wyższe temp i deszcze, także też niedobrze dla mnie, bo mi wszystko zaleje, ale z dwojga złego wolę, aby biel już zniknęła