Megi
18:50, 03 sie 2012
Dołączył: 14 lip 2012
Posty: 900
Ewelino, jak tam sprawa z kurierem, dojechał w końcu i jak rośliny ?
Czasami są niepoważni, ale to mniejszość, choć ja nie raz opierniczałam i to grubo, raz się o kierownictwo oparło, gdy kurier próbował mi na podjeździe zostawić uszkodzoną lodówkę. Fakt, że lodówka przyjechała aż ze Śląska, ale co to mnie obchodziło, skoro opakowanie było naderwane i ewidentnie widziałam wgniecenie na drzwiach
Czasami są niepoważni, ale to mniejszość, choć ja nie raz opierniczałam i to grubo, raz się o kierownictwo oparło, gdy kurier próbował mi na podjeździe zostawić uszkodzoną lodówkę. Fakt, że lodówka przyjechała aż ze Śląska, ale co to mnie obchodziło, skoro opakowanie było naderwane i ewidentnie widziałam wgniecenie na drzwiach

____________________