U Ciebie może by dzieciary zniszczyły Tam im lepiej będzie.
U mnie spółdzielnia posadziła piękne berberysy na obrzeżach trawnika. Z 25 dwa ukradli już pierwszej nocy, przynajmniej 3 są już podeptane! A takie ładne są, teraz się przebarwiły na krwisto czerwony kolor.
Codziennie je podziwiam jak do pracy idę.
Już powiedziałam : postawić tam draba z pepechą, zaraz spokój będzie. Nic nie ruszą
Tak się składa Kasiu, że M też w szkole pracuje
Co do berberysów to faktycznie szkoda, ale przy blokach tak często bywa...zwłaszcza na osiedlach z dorastającą latoroślą
Trafiłam jak kulą w płot
I bardzo fajnie...przynajmniej jest powód, żeby się uśmiechnąć
U Ciebie może by dzieciary zniszczyły Tam im lepiej będzie.
U mnie spółdzielnia posadziła piękne berberysy na obrzeżach trawnika. Z 25 dwa ukradli już pierwszej nocy, przynajmniej 3 są już podeptane! A takie ładne są, teraz się przebarwiły na krwisto czerwony kolor.
Codziennie je podziwiam jak do pracy idę.
Już powiedziałam : postawić tam draba z pepechą, zaraz spokój będzie. Nic nie ruszą
Tak się składa Kasiu, że M też w szkole pracuje
Co do berberysów to faktycznie szkoda, ale przy blokach tak często bywa...zwłaszcza na osiedlach z dorastającą latoroślą
Trafiłam jak kulą w płot
I bardzo fajnie...przynajmniej jest powód, żeby się uśmiechnąć
Właśnie się z Elizą umówiłyśmy, bardzo się cieszymy, że przyjadą do nas
To bardzo mili i otwarci Ogrodnicy
Elcia jest taka radosna. Taki pozytywny Człowiek. Ostatnio krótko się widzieliśmy, my się spieszyliśmy, padał deszcz a Ela targała dla mnie floksy ze swojego ogrodu.
Bardzo się cieszę, że przyjadą.
A to wizyta się szykuje....fotki ze spotaknia koniecznie..proszę....a jak tam Twoje kotki, bo nic nie wspominałaś ostatnio o nich?
Jakieś cykniemy sobie, jak nie zapomnę Zresztą na ogrodowe nawet nie liczę, już nie zapowiada się, że ciepło będzie
Kocurki? Są U nas śpią,w dzień sporo balują u sąsiadów, przyzwyczaiły się do ich psa
Małe lecą na złamanie karku jak z miską idę, przechodzą przez oczka siatki Jeszcze się mieszczą Kocica leci naokoło, potem pilnuje jak dom otwieram i myk...już jest w środku. Jak wyjeżdżamy, to trzeba uważać żeby jej w domu przez przypadek nie zamknąć
Boję się o nie, zima...Usilnie im domu szukam.