Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Nigdy nie mów nigdy

Nigdy nie mów nigdy

JulkAd 19:46, 15 sty 2013


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 9027
Kindzia napisał(a)
Dorotko, lodówa gadżeciarska jest Ja w planach miałam lodówkę do zabudowy, ale M mnie zbałamucił...

Czyli nie doceniałaś tego co miałaś na co dzień Ja ciągle w mieście i to dużym...dlatego tam ciągle czuję się jak na wczasach Też się boję, żeby miasto nie przyszło do nas, 6,5 km do centrum Pszczyny mamy...na razie wśród pól jesteśmy i oby pozostało tak do końca

Dzisiaj mój pracownik mówił, że w lutym szykuje się MINUS 20 !!!!!!!!!!!!!!!




Cooooooooooooooooooo? minus 20?????????????? Lubię zimę, ale bez przesady, mój licznik gazowy szału dostanie

Kasiu eMy tak mają z tymi lodówkami , mój sobie podobną zażyczył i...taką mamy, ale ja nie do końca jestem z niej zadowolona...owszem kostkarka to latem i przy imprezach super sprawa, ale czasami mam problem z pomieszczeniem większych pojemników w samej lodówce, bo zamrażarkę ogarniam

Oj zazdraszczam jak piszesz 6,5 km od centrum, zazdraszczam. Buziaki
____________________
Julita - Ogród do odświeżenia
Kindzia 19:57, 15 sty 2013


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Jesteś Julciu
Ja tak z doskoku...właśnie skończyłam gotować
Mnie się właśnie wydaje duża bardzo...w Zabrzu mam lodówkę zabudowaną i mimo, że ma 1,80 to jest malutka przy tamtej.
Ona ma coś koło 600 l pojemności, wielgachna!
Zresztą okaże się "w praniu". Pierwszy sprawdzian będzie 16 lutego, imprezka urodzinowa moich mężczyzn będzie Część się zjedzie już w piątek, reszta w sobotę, dużo nas będzie, lodówka się przyda. Zresztą ta zdobyczna też jest spora, M z Grzesiem wynieśli ją do suszarni, może jeszcze się przyda z doskoku

A czego? Że blisko, czy daleko do miasta?
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
malgocha1960 12:27, 16 sty 2013


Dołączył: 16 sty 2012
Posty: 3098
Kasiu,kiedy planujesz przeprowadzić sie do swojego domku?My przeprowadziliśmy się prawie w surowy stan,bo mieszkanie trzeba było sprzedać,zeby była kasa,ale nie załuję ani jednej nocy spędzonej na betonie.
____________________
Moje spełnione marzenie Malgocha1960
Kindzia 15:01, 16 sty 2013


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
malgocha1960 napisał(a)
Kasiu,kiedy planujesz przeprowadzić sie do swojego domku?My przeprowadziliśmy się prawie w surowy stan,bo mieszkanie trzeba było sprzedać,zeby była kasa,ale nie załuję ani jednej nocy spędzonej na betonie.

Mamy syna na studiach, jak skończy i się usamodzielni, może wtedy...chociaż nie jestem pewna. Wiąże się to u mnie z dojazdami do pracy, codziennie 110 km w obie strony. A ostatnio za kierownicą siedziałam jakieś 16 lat temu Nie mam serca do jeżdżenia...zdałam ładnie za pierwszym razem i rzadko bardzo jeździłam. W ogóle nie lubię jeździć, wolę pieszo lub samolotem
Na pewno jak przejdę na emeryturę, jeszcze trochę to potrwa

Też nocowaliśmy w stanie surowym prawie z pożyczonym wkładem do kominka, bo jeszcze wtedy gazu nam nie podłączyli. A to koniec października było i 2009 rok, wtedy śnieg już był

Gdyby tylko praca bliżej była...
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Urszulla 15:12, 16 sty 2013


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
No właśnie, jesteśmy nieraz skrępowani.....i trudno się wyplątać
____________________
Blaski i cienie nowego życia*** Od patyczka po ogród*** Wizytówka-Blaski i cienie nowego życia
Kindzia 16:31, 16 sty 2013


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Urszulla napisał(a)
No właśnie, jesteśmy nieraz skrępowani.....i trudno się wyplątać

Po prostu Ulcia nie wierzę, że znajdę podobną pracę tam i jeszcze za takie wynagrodzenie jak mam tu
Zresztą mam rewelacyjną pracę, cudowna atmosfera...to nie zdarza się wszystko razem tak często.
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
gierczusia 17:40, 16 sty 2013


Dołączył: 05 gru 2012
Posty: 18678
Witaj Kasiu krajanko warunki mamy podobne , przjrzałam pismo obrazkowe jak będzie troszku czasu to przeczytam o Twoich zmaganiach od początku ... Pozdrawiam
____________________
Ela- ogród pod lasem w sercu aglomeracji CFS 2014 / cz.I / Ogród w sk.mikro cz.II a obecnie Mikro ogród-pączkowanie
Kindzia 18:14, 16 sty 2013


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
gierczusia napisał(a)
Witaj Kasiu krajanko warunki mamy podobne , przjrzałam pismo obrazkowe jak będzie troszku czasu to przeczytam o Twoich zmaganiach od początku ... Pozdrawiam

No wiesz, że Cię przegapiłam??? !!!!
Lecę do Ciebie zobaczyć
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 18:59, 16 sty 2013


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Koniec tego dobrego na dzisiaj...Dziecko z zajęć jedzie, obiadek idę grzać.

Dobranoc
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
bociek 19:01, 16 sty 2013


Dołączył: 05 paź 2011
Posty: 7991
Ale zasypalo. Lodowka fajna. Ja mam duza zabudowana, ale przy okazji imprez miejsca brak i rozwazam zakup jakiejs awaryjnej malej lodoweczki do wstawienia w piwnicy.

____________________
Wiosne trzeba miec przez caly rok w sercu :D Bockowe perypetie ogrodkowe
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies