Julciu wzajemnie miłego, u nas nawet nie świeci Rano w Zabrzu -1 było...
Kupiłam przed chwilą te misie, Alinka mówi, że warto. Rozmawiałam z panem przez telefon i uzgodniłam wysyłkę po 20.kwietnia. Prosił żeby zaznaczyć to w zamówieniu...i już
Ja też bardzo chciałabym, żeby można było do ogrodu wejść, nas czeka opryskanie randapem, potem trzeba czekać 3 tygodnie i dopiero przekopać i rabatę tworzyć...oj, działalibyśmy już...
Ja też muszę zacząć w domu, tu na razie, tam będę działać po montażu kuchni. I tak w Zabrzu na święta zostajemy, tam kuchnia rozgrzebana..i uda mi się na te święta...do Córci jedziemy
Haa.. a ja tak sobie oglądam Twój wątek a tu niespodzianka Zamek i park pszczyński Mam ciekawostkę co do tych rododendronów, otóż w samym katalogu roślin piszą, że różaneczniki "Catawbiense Grandiflorum" w Pszczynie, mają ok. 60-70 lat przy wysokości 3 m i 5 m szerokości Jak kwitną, to po prostu bajka Zapraszam w ogóle wszystkich, którzy z daleka przyjeżdżają do ogrodów Kapias, również do zwiedzenia parku i zamku... To jest gdzieś z 10 minut drogi samochodem od Goczałkowic. Pozdrawiam
Nie wątpię ze jest pięknie jak zakwitną , chętnie bym zobaczyła ale do Pszczyny mi nie po drodze, właściwie to już prawie wyłącznie siedzę w domu ale ja to lubię.
Ja też coraz bardziej skłaniam się do siedzenia w domu, nawet do sklepów jeżdżę tylko wtedy, gdy koniecznie muszę...a kiedyś sprawiało mi to przyjemność...
Teraz do pracy i do domciu, w piątek do Pszczyny i starczy