w zasadzie ma wytyczony szlak (zresztą widoczny gołym okiem- wydeptana trawa), ale pies jak pies, ręki sobie nie dam uciąć, że nie wskoczy mi w środek rabaty, aby obszczekać listonosza, więc może faktycznie lepiej skupić się na wersji 1?
Pies lubi kierowac sie nawykami -rzadko zmienia przyzwyczajenia. Jest nadzieja, że będzie stale korzystać ze swojej ścieżki...
Myslę, ze wersja 1, czyli "rabata szefowej" jest najlepsza. Szefowa wie co robi Zresztą moze z czasem, od strony domu zechce ci się urozmaicić rabatę w niższe nasadzenie.
Mnie ta rabata bardzo się podoba - jest czysta w formie, elegancka, daje intymność od ulicy, a jednocześnie jest lekka i ażurowa. No miodzio Nad czym tu deliberować jeszcze
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
mnie też ta 1 jakoś się bardziej widzi, ale Danusia pisała wcześniej,że może lepiej urozmaicić, żeby było ciekawiej, nie tak powtarzalnie.. Zobaczymy co na to Szefowa, jak zajrzy