Wielkie dzięki Sylwia, jak to się kiedyś nazywało, mniej szumnie? Masa solna!
Wikol zamiast soli i oliwka kosmetyczna.
Nigdy bym nie podejrzewała, że można nazwać taką mieszankę zimną porcelaną

Z tą donicą to ma być taki efekt okapywania? Według mnie to fajnie by wyglądało jeśli "szyjka" donicy byłaby także zielona

Też nazywaliśmy to zawsze masą solną, myślicie że można z tego doniczkę zrobić czy zniszczy się pod wpływem wilgoci?

Bo to się podobno zachowuje inaczej niż ta masa solna, ale nie potwierdzę bo sama jeszcze nie próbowałam, natomiast prawdopodobnym jest, że gdyby dodać pigmentu czerwonego do masy, lub pomalować i w tym szkle wodnym wykąpać to mogło by być troche zbliżone do tych ceramicznych....nie wiem jakby zimowało, ale te ceramiczne i tak na zimę chowam

Twoje obrazki ("włoskie") i roślinność konesera - miód na me serce, z wielką ciekawością oglądam.

Ogród jako pole eksperymentowania cieszy bardzo.
I prace plastyczne również.

A z gorących wieści wreszcie rabarbar ozdobny ruszył, jutro podzielę.



Psizęby po zmianie warunków zewnętrznych muszę przenosić, głupiego robota, zawsze sobie jej dodam



Lulecznica kraińska doczekała się zmiany miejsca.



Najpiękniej szykuje się do sezonu piwonia botaniczna

Próbuję donice zdobić. Nie każdemu się spodoba Jeszcze nie skończona.