Prawda.
Ewa, jakie ja dziś piękne zestawienie kolorów ujrzałam w polach. Byliśmy na przejażdżce, popatrzeć jak u wujka żniwa idą, a tam piękne pole pszenżyta w cudnym szaro-słomkowym kolorze a w tym na brzegu pola niebieskie chabry. Cudnie grały te kolory. Myślę jak tu skopiować to do ogrodu. Wymyśliłam łan trawki brązowej (jest taka, a do tej pory jej nie znosiłam ) i w tym jakieś czarnuszki może, ale ciut za krótko kwitną. Trzeba jeszcz dopracować. Chyba żeby wyższą trawę i oryginalnych chabrów nasiać.
jak już uznasz że jednak je lubisz, daj cynk, wyślę Ci brązowych. Miesiąc temu sąsiadka podeszła do płota i zaczeła współczuć mojemu M że taka piękna rabata była a tu trawki uschły.Ale za to moja mama spytała mnie z wyrzytem dlaczego ona jeszcze ich nie ma ( zapomniała że zgrzytała zębami na nie sezon temu).
Ewa, piękne zdjęcia jak zawsze...Miło Cię czasem spotkać. Szkoda że jesteśmy 'przywaleni' rodziną ( kataklizm zjazdów i odwiedzin , najazd z dalszych stron świata ) bo bardzo chciałam żebyście wpadli latem do nas. Może uda się wyczołgać nam niebawem , odezwę się wtedy.
Nie rezygnuję, lubię je- szybko przyrastają, szybko się zbierają wiosną, zimą są ładne, wg mnie dają dobre tło dla koloru.
Mam ich kilkanaście i to sporych, a przywlokłam do ogrodu 1 szt 2 sezony temu. Jedna sztuka rośnie w dziurce w nawierzchni przy drewutni, zamiast 1 kamienia- ma się świetnie bez nawożenie, bez podlewania z ziemią wymieszaną z cementem
carex buchanani- u mnie zimuje bez niczego ( 2 łagodne zimy co prawda, ale łyszłam od szkólkarzy że raczej zimuje poz ekstremalnymi zimami jak wtedy co wymroziło mikanty)
Ja mam jakąś, jedną z dwóch. Po zimie jedna została. chyba zgniła ta druga. Spróbuję podzielić jak upały odejdą. Możliwe że to ta sama. Dostałam gratis ze szkółki. U mnie ona jest podobna do Amazon Mist/ Frosted C. w wysokości i pokroju.