iwonaal napisał(a)

Pozdrawiam, z miskantami coś robiłaś?

Iwonko oczywiście, posadzone już dawno ! Mam nadzieję, że ładnie wzejdą jak mi ich zwierzyna nie wyskubie to będę bardzo zadowolona! U nas od dwóch tygodni regularnie obok domu spacerują rankiem,a popołudniu wylegują się w polu cztery dorodne sarny

wiunia napisał(a)

Iwonko oczywiście, posadzone już dawno ! Mam nadzieję, że ładnie wzejdą jak mi ich zwierzyna nie wyskubie to będę bardzo zadowolona! U nas od dwóch tygodni regularnie obok domu spacerują rankiem,a popołudniu wylegują się w polu cztery dorodne sarny

Miło popatrzec na sarenki a one się ludzi nie boją?Miłego dnia .

Bliskość zwierząt jest kojąca. U mnie też były sarny ... kiedyś. Za dużo domostw jest teraz i boją się. Wczoraj jednak słuchałam audycji radiowej na temat dzikich gęsi. Ich widok smuci mnie na jesień, za to wiosną zawsze z córkami patrzymy w niebo, jak przylatują. Niestety dla rolników to podobno zmora. 85000 sztuk dzióbie im pola. Tak się wczoraj dosłownie wypowiadali. A zostaje po nich pierze i wiecie co jeszcze. Trochę to było śmieszne, jak słuchałam, ale dla rolników to duży problem.
Ot, tak mi się zebrało u Ciebie Wiunia. Sorki.
O grabach myślę też. Właściwie o jednym.

Bogdzia napisał(a)

Miło popatrzec na sarenki a one się ludzi nie boją?Miłego dnia .

Bogdziu te spryciary chodzą głównie bardzo wcześnie więc mało kto jest na zewnątrz, a obok mnie w bliskiej odległości jest pięć domów i pole. A dzisiaj trzy piękne jelonki widziała ok 7 rano moja siostrzenica, mieszkająca chwilowo u nas, oglądały moje rabaty, pompę do wody, deptały po zagrabionej świeżej rabacie, ale szkód raczej nie poczyniły, trochę trawki ponoć skubnęły,a reszta w ich guście chyba nie była, a bałam się głownie o czosnki, które ładnie wzeszły, żeby ich nie zdeptały uff!

Borbetka napisał(a)

Bliskość zwierząt jest kojąca. U mnie też były sarny ... kiedyś. Za dużo domostw jest teraz i boją się. Wczoraj jednak słuchałam audycji radiowej na temat dzikich gęsi. Ich widok smuci mnie na jesień, za to wiosną zawsze z córkami patrzymy w niebo, jak przylatują. Niestety dla rolników to podobno zmora. 85000 sztuk dzióbie im pola. Tak się wczoraj dosłownie wypowiadali. A zostaje po nich pierze i wiecie co jeszcze. Trochę to było śmieszne, jak słuchałam, ale dla rolników to duży problem.
Ot, tak mi się zebrało u Ciebie Wiunia. Sorki.
O grabach myślę też. Właściwie o jednym.

U nas Moniko jeszcze nie tak tłoczno na ulicy, ale się zapowiada niestety tłok niedługo
Jelonki chodzą jak po swoim i dziś centralnie odwiedziły mój ogródek byle im nie przypadł do gustu! I nie przepraszaj jak nie ma za co

Zrobiłam fotki moich wczorajszych wypocin na nowej rabacie są to oczywiście nasadzenia początkowe jeszcze do dalszej realizacji przepraszam za stan zdjęć , bo z telefonu niestety i było już szarawo

Ale ładny kształt rabaty! Wszystko tak ładnie, równiutko posadzone - od razu widać kompozycję
czy rhododendrony kupione w Yucce? Jestem bardzo ciekawa jaka to odmiana (pewnie już pisałaś, ale nie znalazłam tego)? Jestem bardzo ciekawa co tam jeszcze planujesz dosadzić? masz koncepcję?

Dziękuję Dominiko za miłe słówko rh kupione w Yucce odmiana jedna z polecanych przez Bogdzię Nova Zamble przed nimi trzmielinka, a w łezce buksiki i za nimi lawenda. Moje kompozycje powstają tak naprawdę kilka chwil przed sadzeniem, bo to co misternie zaplanuję z bólami brzucha przez kilka nocy myśląc i kombinując na wszelkie sposoby i tak zawsze legnie w gruzach, bo ja taka niezdecydowana jestem, że aż mnie to wkurza. Dlatego tak niewiele mam w ogrodzie i tak nijako ale może kiedyś.... tylko szkoda, że te roślinki tyle kosztują Wiesz gdyby było ogrodzenie to też wszystko inaczej by wyglądało, na zdjęciu widzę, że rabaty zlewają się z granicą ogrodu. W rzeczywistości wygląda to lepiej. Co do dalszych planów to owszem coś mi się klaruje lecz zależne to jest od finansów którymi będę dysponować. Mają tam być thuje danica hortensje i różniste trawki ale kto wie co mnie jeszcze oczaruje? Ale się rozpisałam..... Pozdrawiam Cie serdecznie!

Nova Zembala, to moje marzenie.. już mam nawet plan gdzie ją posadzę jestem bardzo ciekawa jak będzie się sprawować u Ciebie lawendka, bo też niedługo na nią zapoluję
z tym niezdecydowaniem i analizowaniem wszystkiego po nocach, to wiem o czym mówisz
a póżniej i tak wszystko wychodzi "w praniu" finanse - też znam temat, ale spokojnie damy radę w swoim tempie - nieraz lepsze to, niż kupowanie bez pomyślunku tylko dlatego, że ma się pieniądze...
ciekawa jestem jak ta rabatka ma się w stosunku do reszty ogrodu, bo ze zdjęć nie widzę tego za bardzo, ale thuje i trawki z pewnością będa super!
pozdrowionka

Bardzo mi się podobają nowe rabatki, napracowałaś się. Ze zwierzątek, to u mnie bażanty przechadzają się po polu.