Wklejam ku pamięci do reanimacji bukszpanów
Herbatka tymiankowa
Przygotowanie: do 1,5 l butelki wsypać susz ziół tymianku 1 opakowanie 20g i oregano tak samo. Wlać 0,5 l wódki oraz 0,5l wody przegotowanej i ostudzonej (nie gorącej, bo Ci alkohol wyparuje), odstawić na dobę. Po przecedzeniu wsypać wilgotne zioła do innego naczynia i zalać pół litrem wrzątku (poprzedni alkoholowy roztwór tymianku i oregano zostawiamy, nie wylewamy). Szczelnie przykryć - ulatnia się substancja czynna - i odstawić do wystudzenia. Przecedzić i zmieszać razem obydwie ciecze.
Użwać 150 ml na 2 - 3 litry wody dla wzmocnienia roślin, a 150 ml na 1 litr do zwalczania szkodników.

Ula, drogę widziałam, zazdroszczę, ładnie wyszło i w końcu samochody czyste będą Na kawę na pewno się wybiorę, ale zapraszam Cię również do nas

Do Lasbudu się wybieram, szukamy jeszcze jednej gruszki. Widzę że lawendy częściowo padły więc muszę uzupełnić. A trawy wyjątkowo w tym roku chyba wszystkie żyją, no i dokupiłam w Euro trzy gracilimusy.
Po zimie w najgorszym stanie są bukszpany nowoposadzone w tamtym roku. Trochę przymarzły, a i chyba roztocza i przędziorki grasują.

Witaj.
Zapiszę sobie ten specyfik na bukszpany. Dzięki.
Po lawendy do Lasbudu ? Patrzyłam ofertę Choroszczy też mają różne. Tylko która na nasze warunki najlepsza? U mnie takie wiatry ciągle, że wszystko poprzeginane. Nasadzenia wzdłuż ogrodzenia wciąż "prostuję". To co na rabacie przed domem zastaję co rano w inną stronę skręcone.

Dyniu, lawendy nie padły. Pewnie je wyrzuciłas i kupiłas nowe? U mnie dopiero ruszyły. Miesiąc temu rzeczywiscie wyglądały jak nieżywe. Jako że je mocno przyciełam odbijają bardzo gęsto i bardzo nisko.

Ula, zrobiłam tak jak Ty z lawendami. Dwie najbardziej martwe obcięłam bardzo nisko. Wszystkie żyją.

Udało mi się w końcu zrobić kilka zdjęć. Mega późna wiosna u mnie w tym roku. Zdjęcia robione wczoraj, sami zobaczcie... Lawenda dopiero startuje, hortensje też, niektóre tulipany jeszcze w pączkach, bukszpany chorowite...
Cała reszta jako tako.
No i mamy nowe schody

A teraz z bliska:
Rozplenice przezimowały wszystkie i zapowiadają się pięknie





Rabarbar


Gracilimusy dopiero takie

Lawenda, która okazała się jednak żywa



Miłorząb...mam go od lat, jakby chciał a nie mógł...


Niwaki z dębu się robi


Limelighty też straszyły że nie żyją, dopiero są takie:

Rzeczywiście wiosna późno u Ciebie ale będziesz się nią dłużej cieszyć! Miłorząb u mnie tak samo- stoi w miejscu od kilku lat.
Niwak z dębu? Ale jak?
Śliczny masz ten ogród! Jak kulkowisko? I jak warzywa w skrzyniach?