Irenko wiem co czujesz, u nas w listopadzie ubiegłego roku w 3 dni spadło prawie 2m śniegu, po czym przyszła odwilż i w jeden dzień wszystko niemal stopniało. Sam śnieg nie zrobił tylu szkód co odwilż. Z przodu domu mam posadzoną piękną srebrną choinkę która osiągnęła już spore rozmiary i 1/3 rostała złamana przed ten mokry śnieg. Wciąż dumam co z tym zrobić, przesadzić do tyłu i pozwolić by rosła jak chce, czy w grudniu ściąć ją, gałązki wykorzystać na stroiki a na jej miejsce posadzić coś nowego. Byliny w przyszłym roku zakwitną ponownie, ale krzewy, drzewa te potrzebują więcej czasu na regenerację, a choinka bez czubka ... Hmmmm
____________________
Agnieszka
Ogród pod czarnymi orzechami