Sorki, ale ani u siebie ani u Was nie podgrandzę...
Przetacznik siwy kiepski w tym roku. Ale bardzo go lubię, lepiej rośnie w miejscu dość suchym i na słońcu

.
Dziś starciłam kupę dnia na zakupy.... guuupia wybrałąm największa galerię handlową, bo przecież wszytko będzie w jednym miejscu.....
Nic nie kupiłam, nogi bolą, ledwo wjechałam na parking, na krętych parkingach co to są na samej górze, mało nie cofnęłam na zakrętach, potem nie umiałam znaleźć gdzie są te parkingi... ale co pojeździłam na schodach ruchomych to moje... chyba tyle w całym życiu nie jeździłam. Co sie pytałam o parking to pokazywali mi kierunek.... i ciągle nie ten.... Poszukałam planszy i jakoś sie wydostałam na parking......... No i się zaczęło... gdzie moje auto???????
Nie cierpię galerii handlowych.
Mogę łazić z przyjemnoscią po szkółkach ogrodniczych, ale nie po takich sklepach.. Zadowolona ekspedientka zapodała mi kolejną sukienkę.. z uśmiechem, że zakupy poprawiają humor.
I to był sygnał, że zakupów dalszych nie będzie... uzmysłowiono mi , że są przyjemniejsze rzeczy niż mierzenie ciuchów, które są albo za drogie/ za niedopasowane/ albo wyglądam pokracznie/ albo wiszą/ cisną/ nie pasują/ itp itd /jak ładne to ja w tym wyglądam jak pokraka... /jak już to po obejrzeniu ceny przysiad, wdech i głęboki wydech......
Poddałam się.
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.