Ogrodnik mimo woli cd

Evchen 10:38, 16 lip 2013

Dołączył: 07 maj 2012
Posty: 4059

Do góry

Aniu, jestem u Ciebie na bieżąco

W takim tempie to ja mogie..

____________________
http://www.ogrodowisko.pl/watek/3282-bb

popcorn 10:42, 16 lip 2013

Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171

Do góry

Ania, cisy posadzone?

pokażesz? bo chyba nie przegapiłam?

pozdrawiam, miłego dnia!!

____________________
Mój nowy ogródek

Kindzia 11:04, 16 lip 2013

Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042

Do góry

asc napisał(a)

Karolina - cis ci odpisałam na PW..dobra cena szkoda, że był tylko jeden I kopany z gruntu, mam nadzieję że sie przyjmie ... ale był wkopany w worku jutowym, bo one już jedna przeprowadzę zaliczyły, bo szkółka kiedyś była w innym miejscu. U nas z cisami jest straszna posucha

Kindzia - do Alinki pozbieram moje zbędne siewki.. jak zdążę wykopać ... i przywiozę
Jakbyś mój garnek widziała do wekowania, stary kilkudziesięcioletni wielki płytki gar, emaliowany. co to emalia dawno z niego zlała, w środku jedna rdza... szeroki, wiec ledwo się mieści na kuchence, tak jednym półdupkiem.. a na dno wrzucam stare pieluchy, albo co mi się pod rękę nawinie... Zdradź mi co za cudo kupiłaś, by nigdy tego nie kupować.. Moja to Bosch

Mam Boscha, bajeranckiego...

I taka gówniana...
Właśnie też w emaliowanym wielkim gotowałam...myślałam, że może dlatego...mam takie specjalnie kupowane gary na indukcję, z małymi wgłębieniami na dnie, może w tych nic by się nie stało, ale one są za małe...

Ja mam nadzieję, że pogoda też mi pozwoli i podzielę swoje irysy bródkowe. To przywiozę, ładne mam.
Nic na razie więcej nie mam...młody ogród.

____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II

Mala_Mi 19:57, 16 lip 2013

Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494

Do góry

Irenka.. od razu mówiłam, że go nie bierz, a potem że go wyrzuć

Miałam sobie kępę zostawić, ale wyrzuciłam wszystko, a teraz walczę z rozłogami

Cisy - nie posadzone i szybko nie posadzę.. najpierw muszę przenieść gdzieś ten busz co mam.

Ale dziś dokupiłam jeszcze dwie kulki... dwie ostatnie. Więcej w szkółce kulek cisowych nie ma

Tak, że mam 3 szt. .. trochę się różnią wielkością, ale .. albo dotnę na wymiar jeden, albo zobaczę... jak posadzę. Pierwszą już przycięłam, a te dwie nowe jeszcze rosochate

Dopiero co wyciągnięte z auta.

____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.

barbara_kraj... 20:05, 16 lip 2013

Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912

Do góry

asc napisał(a)

Irenka.. od razu mówiłam, że go nie bierz, a potem że go wyrzuć Miałam sobie kępę zostawić, ale wyrzuciłam wszystko, a teraz walczę z rozłogami

O jakiej roślinie debatujecie?

____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka

KasiaWB 20:06, 16 lip 2013

Dołączył: 12 kwi 2011
Posty: 11364

Do góry

Ania, ale wielgachne te kule cisowe

super, od razu będzie efekt

Pozdrawiam

____________________
Ogród KasiWB-część II ----------- część I Trudne pięknego początki - ogródek KasiWB

Mala_Mi 20:07, 16 lip 2013

Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494

Do góry

Kindzia.. najpierw sadzimy a potem wysadzamy

Takie to życie ogrodnika..

Najważniejsze, że dzień w pracy dziś był bardzo miły.... bo niedość, żw pomierzone co trzeba, to kupione cisy i mogłam zajechać do Przyjaznego Mariusza

I jak zwykle coś dostałam

Iryski syberyjskie...
A i kupiłam krwawnika kichawca,, spodobał mi sie

Praca

Krwawniki

Cisy i iryski też widać były wcześniej.

A to ślicznoty Mariusza..... jedna nie chciała zapozować..

A ta chciała

____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.

Mala_Mi 20:10, 16 lip 2013

Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494

Do góry

barbara_krajewska napisał(a)

O jakiej roślinie debatujecie?

Basiu jej nazwy nie wie nikt.. ja na nią mówiłam pokrzywa.. nie udało sie ustalić... i już do niej nie będę wracać, bo poszła w siną dal.... nawet nie na kompost a do śmieć, by przez przypadek nie chciała rosnąć

Migawki wieczorne z ogrodu by Wam za łatwo nie było.. i uciekam do innych rzeczy....

Wczoraj miałam gościa