Marta - super, że żyjesz i sie odezwałaś

Dawno Cię nigdzie nie widziałam...
Mira - już się doedukowałam co to jest .. to kostrzewa trzcinowa, która wchodzi w skład mieszanki traw... przyszło suche lato... oszczędzanie z wodą i to cholerstwo sie rozrosło, a reszta zmarniała.... i trawnik wygląda jak wygląd.... mi się to nie podoba wcale.... drę to draństwo, ale to chyba walka z wiatrakami..... dosieję w wydarte miejsca (bo chodzę i wydzieram)... a kiedyś może posieje nowa trawę, ale już bez tego składnika... trawnik zielony, ale jaki brzydki!!!!
Filip - wydawało mi sie że są rośliny jedno i dwuliścienne... i na takie są herbicydy.... a o szerokolistnych to jakoś nie słyszałam... tzn są rośliny szerokolistne, ale dla nich chyba nie wyodrębniono środka który by je eliminował

Ale mogę sie mylić ...
Trawnik jest koszony 2 razy w tygodniu.. już częściej nie da rady.... jedno koszenie to ponad 4 godziny
Weroniko - tych ślimaków to nawet kaczki nie jedzą.... tego nic nie jje... dlatego się mnożą bo nie maja naturalnych wrogów
Mhatildis - widzę, że nie będzie problemu z nowym lokum dla zebrinusa

Moja kępa traw rośnie na pełnym słońcu od wschodu do zachodu słońca.. ale druga taka jest juz częściowo zacieniona i też rośnie ......
Wrzosów żółtych kwitnących na biało nie mam.... ale mi to połączenie nie pasuje, bo na żółtym białęgo nie będzie widać.. będzie mdłe i bez wyrazu

A wrzosy urzekają kolorami

Potem zaschnięte też są ozdobą zimą i wczesną wiosną
Sebek - oj tam oj tam.... może i widziałam, ale już zapomniałam

Dziś dzień doktoratów.. wiec co to mam w trawniku już wiem.. i to nie chwastnica... tylko skład mieszanki trawnikowej kostrzewa trzcinowa... którą do tej pory regularnie pieliłam... i nie było tego... na tej części przy tarasie, bo dalej już była... i to w wielkiej ilości.. zresztą tamta trawa była beznadziejna i od razu stwierdziliśmy, że ta cześć trawnika pójdzie do wypalenia i siania ponownie.. w dodatku jak posialiśmy trawę przyszła ulewa i nasiona zmyło... Pamiętam co kupiliśmy i niestety w skłąd wchodzi 10% tego dziadostwa.... teraz mam go 60%
Konstancja - C.v. Kinlochruel (90%)
Renata - już wyjaśniłam co mam... czyli mam to co sobie kupiłam

Tylko jak było 10% to sie dało pielić 3%, a 7% umykało w tłumie