Niestety moja nie pachnie mocno...... ale ma mocne, duże i mięsiste kwiaty.... nazywa się chyba Yelow River..piszę chyba, bo u mnie nic z odmian nie jest na pewno
Faktem jest... przekopuję dużo, ale magnolii żadnej nie ruszam, bo wszędzie piszą, że tego nie lubi..... ot i uśwadomienie ogrodowe wzrosło...... Podmieniam foto, lepiej na nowym oko zawiesić....
Faktem jest... przekopuję dużo, ale magnolii żadnej nie ruszam, bo wszędzie piszą, że tego nie lubi..... ot i uśwadomienie ogrodowe wzrosło...... Podmieniam foto, lepiej na nowym oko zawiesić....
A ja moje aż trzy magnolie przesadzałam. dwie po jednym razie a jedną conajmniej trzy razy i tylko jednej udało sie nie zmienic miejsca. Te przesadzane jeden raz mają się bardzo dobrze choc na początku chorowały a ta przesadzana trzy razy do dziś nie może sie pozbiera ale co rok kwitnie choc niezbyt obficie.
Mira pisała o porządkach, ja też muszę zdjęcia uporządkować, bo się gubię, bałaganik, aż miło!
znalazłam fajny wieszak na narzędzia, chciałam kupić, bo dostałam bon na 100 zł, przy zakupie czegoś tam i kupiłam sobie porządną łopatę i na wieszak nie starczyło; nie zajmuje dużo miejsca i wszystkie narzędzia jak na dłoni, wracam po niego!
Irenka na konkurs sie szykuje więc musi miec ładnie a ja sie nie szykuje bo za dużo sprzątania.
Bożenko, nie szykuję się absolutnie, nawet taka myśl mi w głowie nie powstała; ale narzędzia jednak chcę uporządkować, bo wiesz, że ciągle ich szukam!!
Ja na magnolię nigdy się nie zdecydowałam, jest piękna to fakt, ale zajmuje dużo miejsca i jest taka wrażliwa na przymrozki, u sąsiadów nie kwitnie co roku... ale jak już zakwitnie...