Gierczuś.. ty to musisz zakupić tę działkę pod dom weselny.. i dwie rzeczy załatwisz za jednym zamachem..będzie miejsce na chciejstwa i uwiązanie sie do łopaty na amen.. i nie będzie niepożądanego sąsiada.... Najlepiej jednak sprawić, by ta działka stałą się miejscem gdzie jest zakaz budowy takich obiektów... Może jednak te niebieskie żabki od Anity???? Inwestor wtedy tanio sprzeda
Pszczółko - u Ciebie kompost sam sie robi..a u mnie samo się jakoś nie chce.. ale ziemię z darnią żal było wyrzucić wiec usypałam wielkie góry.. i niech się rozkłada..... samo oczywista oczywistość... O walorach estetycznych nie dyskutujemy... bo brak ziemi do zasypywania dołków po oddanych chabaziach jest zawsze dotkliwy.. a tak będzie czym sypać

eMuś zawsze mówi, bym każdemu kto przyjeżdża po jakieś chabazie, od razu mówić, że ziemia w zamian
Mira - zawsze można znaleźć uzasadnienie dla wielu swoich pomysłów. Tu na szybko znalazłam takie pocieszenie.. i wytłumaczenie, bo prawda jest taka, że i te lampki i te naście wypieków są tylko i wyłącznie naszą fanaberią

Ale nie dajmy sie ogłupieć.. wszędzie potrzebny zdrowy umiar i trochę radości z życia.. a każdemu co innego sprawia przyjemnosć.. A lampki świecimy ile nam pasuje.... Święta w końcu są raz w roku
Bogdzia - lampki powiesimy teraz póki ciepło

Ale musieliśmy wyrobić sie robotą.. i nie było czasu.. tylko trochę nam lampek brakuje, bo katalpa urosła... za rok ubieramy ją z dźwigu..
Ciociu Małgoś - ogród jest oświetlony codziennie wieczorkiem... wszystkie żarówki mam ledowe.. i dlatego nie piekę w ciągu roku ani jednego ciasta

Ostatni raz piekłam może 15 lat temu
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.