Aniu, ile wiązówka ma u Ciebie wysokości? Od kiedy i jak długo kwitnie?
Dzięki za cierpliwość i wszystkie rady

na plecenie wianków i takich tam pierdół bym się pisała tylko ta odległość
u mnie sezon na świąteczne cacka już rozpoczęty
fajne zajęcie, pozytywnie mnie nastraja i jest w tym jakaś magia
tym bardziej ,że żyjemy w ciagłym biegu
żeby było bliżej Aniu do Ciebie, to już bym była
Pozdrawiam

Aniu, właśnie obejrzałam odcinek z twoim cudnym ogrodem, nawet nie wiesz jak się ucieszyłam, że znajomy ogród widzę, jestem pod ogromnym wrażeniem, mimo że znam przecież ze zdjęć rabatki, ale to jednak nie to samo, a co dopiero na żywo musi być. Bądź z siebie dumna bo naprawdę bardzo niewiele jest takich ogrodów, niesamowicie ci wszysto rośnie, po prostu bajka. Ostatnio mało jestem, ale musiałam to napisać

Aniu - Maję oglądałam, że tak powiem z wywalonym jęzorem, z zachwytu rzecz jasna. Podglądałam czasem Twój ogród, ale bez wpisów i tak na wyrywki, bo przy takiej ilości stron, to po prostu niemożliwe
Tyle ciepłych słów padło od stałych bywalców, że ja tylko ze swojej strony dodam, że moja czteroletnia córcia zażyczyła sobie w naszym ogródku "takie kolorowe kwiatki"

To była smuklejsza wersja Wantanabe o nazwie kilimandżaro Aniu - to te odmiane wyszukała Pszczółka i dostałam od ciebie te nazwę, zapisałam sobie i ostrze sobie na nia zęby na wiosnę....cena nie jest zachęcająca za bardzo ale poszperama a najchetniej popytam w dobrych szkółakch, do wiosny mam czas
Tu jest link gdzie widac jaka ładna jest a nie tak duzo miejsca zajmuje :
http://www.futuregardens.pl/kalina-japonska-kilimandzaro-viburnum-plicatum-kilimandjaro.html

Ania właśnie obejrzałam odcinek w Mai bardzo mi się podobało i miło było zobaczyć Was i ogród gratuluję

Mówisz, że nie pokazali całego ogrodu, a mi się on w tv wydał jeszcze większy niż na fotkach! Wnusio słodki I od małego taki kontakt z naturą - ekstra! Ciekawa jestem jak potoczą się losy katalpy...
Pozdrawiam!

Aaaa, jeszcze pytanie o jeżówki (mój M taki dumny, że 'mamy jeżówki Z TEGO ogrodu' ): czy to normalne, że część naziemna zamiera na zimę?

Agacia napisał(a)

Aaaa, jeszcze pytanie o jeżówki (mój M taki dumny, że 'mamy jeżówki Z TEGO ogrodu' ): czy to normalne, że część naziemna zamiera na zimę?

Noramalne Tak ma być. To bylina. Ale nie martw się nawet jak padną.. będą nowe Ale to raczej mało prawdopodobne

Katalpa żyje i będzie żyła.... zaraz po połamaniu nie dawałam je dużo szans, ale juz wiem, że da radę

A czemu Kazek nie dał obręczy na katalpę? Mnie to by ciekawiło ... . Mówiłaś o tym kiedyś na forum?

Da radę - to dobre hasło dla kobiet... .