Różaneczniki które rosną, a nie marnieją.... mało tego .. zdychające egzemplarze odżywają....
Z Bogdzią konsultowałam gdzie mogę wcisnąć moje rh..bo chcę ich mieć bardzo dużo...
i mam je w wielu miejscach... ale pokaże tylk o2..
Aleja Konstancji... została poszerzona rabata, rabaty podniesione i mam rząd rh..


Kolejny rządek jest za katalpą i rh.... ukryte z widoku.... trzeba zajrzeć do zakątka by je zobaczyć... szkoda, ale za to jak się tam zajrzy..to żyć i nie umierać.. taka niespodzianka.. koreanki urosły potffory i zasłaniają całą rabatę..

Tess - ja miałam dużo optymizmu i radochy, że coś posadziłam i nawet rośnie (forma samouwielbienia???) i nie widziałam tak dużo źle Całe szczęście.. wpadłam tylko pod osobówkę..

Renia - to nie chodź po torach, to nie wpadniesz.. słuchaj starszych... A Alergia może być i na pyłki.... i nie mieszajmy pojęć chemia (czytaj trutki w opryskach) a czynniki alergiczne. Od chemii można się przekręcić....

Magda 70 - fakt stipa potrafi się masakrycznie wysiać.. i jest to mikro malutkie siewkowo wszędzie.. pielę jak podrasta wieksze, bo małych nie ma nawet jak opielić

Trawy miałam różne przed forum.. wiec się nie zaraziłam... róże też miałam... dwa rodzaje, ale za to po dużo
Jednak i mnie dopadła choroba różana... nie wskażę paluchem kto najbardziej mnie zaraził, bo zarażających było dużo... Ewa, Ania, Danusia.... a potem coraz więcej... ostatni zakup to wpływ Vivy..
Wiec powstała różanka... i sporo róż tu i tam.. kłujoki jedne.... chorowite królewny... ale te cieszą..


Reszta potem.. idę na ugi bugi... waga 5+ masakrra..

A ja idę jeszcze raz obejrzeć twój Ogród w Mai.
http://majawogrodzie.tvn.pl/237,Ogrod-Malej-Mi-odc-522,odcinek.html
Aniu, dziękuję za pomoc
Ja prawie po reanimacji jestem Nawet wiem, do którego wagonu muszę wsiąść.
Pozwolę sobie wkleić plan twojego ogrodu:

Aniu, trochę nadrobiłam u Ciebie, fajnie pooglądać tak spektakularne zmiany w ogrodzie. Czy ty wiesz, że Twoje zmiany ogrodowe mają wpływ na innych ogrodomaniaków i są katalizatorem do zmian? Buziak

Aniu zmiany powalające, niesamowite Tyle pracy włożonej przez Was że aż mnie kości na samą
myśl bolą Szacunek kobieto, kłaniam się nisko mistrzyni rewolucji

Mi niedługo miną 4 lata na ogrodowisku... Ty przynajmniej miałaś ogród jak tu przyszłaś, a ja pustą ziemię i wszędzie kostkę brukową Ale skoro nas nikt nie wygonił to jesteśmy tu nadal I to cieszy Tak jak te zdjęcia ze zmianami

Ania piękne zdjecia porównawcze i to prawda ze po zmianach jest lepiej niż przed nimi. Dzięki za dobre słowa o mnie ale mój udział w tych zmianach polegał chyba tylko na wielkiej życzliwości i popieraniu wszystkiego co robiliście, wszystko poza tym to Wasza zasługa a wyszło pięknie , każdy to powie. Buziaki.

Bogdzia napisał(a)

Ania piękne zdjecia porównawcze i to prawda ze po zmianach jest lepiej niż przed nimi. Dzięki za dobre słowa o mnie ale mój udział w tych zmianach polegał chyba tylko na wielkiej życzliwości i popieraniu wszystkiego co robiliście, wszystko poza tym to Wasza zasługa a wyszło pięknie , każdy to powie. Buziaki.

Bożenko dla jednego 'tylko' dla drugiego "aż' ja też zaraziłam się U Ciebie RH i czekam na swoją ścianę rodkowo z dziką radością skopiowałabym też 'kałuże; tylko miejsca brak...

Wow, ale metamorfozy Super

Milka napisał(a)

Aniu!

Wielkie gratki, przeskoczyła Tobie 3 rocznica, tyle rad, zmian, humoru, trosk i radości, występ w tv, a po drodze jeszcze wnusio i jego 1 roczek, gratki, późno, bo nie wyrabiam
o czym tyci tyci tu nawijam

Irena... tyś moja siostra ogrodowiskowa Tyś duchem i myślami... zawsze na bieżąco I jak na siostry przystało.. dwie zmagamy się z tym co mamy Ale na torach nie dajemy się rozjechać Twarde z nas baby