barbara_krajewska napisał(a)

Ania, a mgła do Ciebie nie dotarła?

Dotarłą ale taka licha

Poczytałam jak pieknie napisałas o swoim pieseczku i z dobrym humorem idę spac. Dobrej nocy.

Piękny pies i wiem jak smakuje taka miłość. Mieliśmy jamnika 15 lat, niestety...
Rozpacz jest ogromna, ktoś, kto nigdy nie miał psa nie rozumie, że to członek rodziny, że można płakać. To już rok i ciągle mi go brakuje...

Aniu, Twój pies to owczarek collie tricolor?
Jeśli tak, to miałam takiego samego. Wspaniałe psy.

Tak Aniu przeczytałam i odpowiedziałam odnośnie rozchodników Domyśliłam się ..... zawsze można spróbować i zobaczymy .... Sadzone będą na dachu to są takie dwa tarasiki od strony północnej .... Jak już będzie zrobione to pokażę .... Myślę , że znajdzie się wiele chętnych do zobaczenia technologi jaką to będzie robione .... Sama jestem ciekawa efektu .... oni obstają za rozchodnikami a ja za niskimi trawami .... Może zrobimy jeden taki drugi taki bo są na różnych poziomach ....
Kolega mi proponował zielony dach na mojej altanie .... ale M skrzywił minę a efekt byłby super bo widok tego dachu wchodził by mi w oczy w każdej części ogrodu Pożyjemy , zobaczymy ....buziolki

asc napisał(a)

To nie pies... pełnoprawny to członek rodziny

Genialne! Pies zadowolony a dzieci też. I ten górski klimat.

Agnieszko... mój to mieszaniec czegoś z czymś.. tego nie wie nikt... Mój jest większy od owczarków colle.... Kandydat nr 1 jako następny pies to collie tricolor

A teraz trochę kolorów.... do zielnika
Kolon Red Sanset


Jarząb szwedzki....


I zimujące hortensje.... rozmnażam na więcej To rekordzistki w kwieciu o tej porze roku...... żółte też jeszcze się popisują


Acha u mnie też narcyzy wylazły z ziemi.... gdzie sie dało to rozgarnęłam korę.. by nie przyspieszać wzrostu.. niech zastopują... a nowo posadzone zasypię korą po większych przymrozkach...

asc napisał(a)

Agnieszko... mój to mieszaniec czegoś z czymś.. tego nie wie nikt... Mój jest większy od owczarków colle.... Kandydat nr 1 jako następny pies to collie tricolor

A teraz trochę kolorów.... do zielnika
Kolon Red Sanset

przepiekny ten klon, niedługo po nocach będa mi się snić

Ja myślałam, że twój pies to całkowity owczarek collie

asc napisał(a)

To nie pies... pełnoprawny to członek rodziny

Aniu, pieknie piszesz o swojej miłosci do Everesta i jego do Was.
A tekst powyżej zacytowałam, bo to jest najtrafniejsze podsumowanie tego związku
Ja także tak właśnie myślę o swoich zwierzakach.

asc napisał(a)

Acha u mnie też narcyzy wylazły z ziemi.... gdzie sie dało to rozgarnęłam korę.. by nie przyspieszać wzrostu.. niech zastopują... a nowo posadzone zasypię korą po większych przymrozkach...

hmmm ... zastanawiam się właśnie kiedy byłby czas na wsadzenie cebulek do doniczek ... zakładając, że chcę je mieć też w doniczkach ... oczywiście nie ryzykując, że przemarzną zimą ... czyli trzeba wsadzić w lutym ??? ... praktykowałas to może kiedyś ???

no a cebulki narcyzów to się pospieszyły ...

Anuś wczoraj byłam na metamorfozach i ... to niewiarygodne jak szybko przeistoczył się Twój ogród w niektórych sektorach ... patrzę u Ciebie ... u Madżenki i popadam w labilność emocjonalną ... ale ilans dodatni ...

buźka